You are here
W lesie dziś nie zaśnie nikt – polski horror na pierwszym teaserze felietony 

W lesie dziś nie zaśnie nikt – polski horror na pierwszym teaserze

Czy istnieje w Polsce kino gatunkowe? Takie, które faktycznie może się „obronić” w zestawieniu z produkcjami pochodzącymi spoza granic naszego kraju? Jasne, znajdziemy kilka przykładów na dobre kryminały czy komedie, ale jeżeli chodzi o horrory, to jesteśmy daleko w tyle za resztą świata. Czy „W lesie dziś nie zaśnie nikt” ma szansę to zmienić? Pierwszy, bardzo krótki zwiastun, nie wróży najlepiej.

W lesie dziś nie zaśnie nikt
Fot. YouTube / W lesie dziś nie zaśnie nikt

Jeżeli mielibyśmy wymienić jakiś dobry, polski horror, to na myśl przychodzi nam jedynie Demon w reżyserii Marcina Wrony. Produkcja, która odbiła się dość szerokim echem, choć po obejrzeniu całości, widz zostaje z większą ilością pytań w swojej głowie, niż po seansie klasycznego horroru. Zdaje się, że w Polsce trudno nakręcić film stricte gatunkowy, bo twórcy przyzwyczaili się do tego, że każda produkcja ma za zadnie coś przekazywać. Tymczasem horror powinien głównie straszyć.

W lesie dziś nie zaśnie nikt

Czy tak właśnie będzie w przypadku „W lesie dziś nie zaśnie nikt”? Cóż, do premiery zostało jeszcze sporo czasu, bo ta przewidziana jest na 13 marca 2020 roku (w piątek trzynastego), więc trudno jeszcze wyrokować. Jednak pierwszy, udostępniony trailer pokazuje, że może być… średnio. Zanim jednak do tego przejdziemy, sprawdźmy o czym ma opowiadać film. Dystrybutor, czyli Next Film, udostępnił jedynie krótki opis tego, co ma się dziać, ale jest on wystarczający, a przynajmniej na ten moment. Horrory nie mają zazwyczaj zbyt skomplikowanej fabuły i wygląda na to, że w tym przypadku będzie podobnie.

„Akcja filmu rozpoczyna się dość niewinnie – grupa nastolatków uzależnionych od technologii trafia na… obóz offline. Wspólna wędrówka po lasach bez dostępu do smartfonów nie zakończy się jednak tak, jak zaplanowali to organizatorzy. Będą musieli zawalczyć o prawdziwe życie z czymś, czego nie widzieli nawet w najciemniejszych zakamarkach internetu. W obliczu czyhającego w lesie śmiertelnego niebezpieczeństwa odkryją, czym jest prawdziwa przyjaźń, miłość i poświęcenie. Czy wyjdą z tego cało, czy w krwistych kawałeczkach?”

Co pokazuje trailer?

Pierwszy, trwający niespełna dwadzieścia sekund trailer do „W lesie dziś nie zaśnie nikt” wyglądał wyjątkowo… znajomo. Niestety, ale scena, która jest tam pokazana, to praktycznie to samo, co widzieliśmy już w serialu „Rytuał” od Netflix (sprawdźcie sami – zaczyna się w 1:57 minucie materiału). Oczywiście może zdarzyć się tak, że fabuła będzie zupełnie odbiegać od tego, co przygotował Netflix i szczerze mamy na to nadzieję, że tak właśnie będzie. Zdarza się przecież tak, że fragmenty ze zwiastunów, nie pojawiają się nawet w finalnym montażu. Nie da się przecież ocenić całej produkcji, jedynie po tak krótkiej zapowiedzi. Oby to był tylko przypadek.

Reżyserią „W lesie dziś nie zaśnie nikt” zajął się Bartosz M. Kowalski, który na swoim koncie ma już miedzy innymi „Plac zabaw”. Tam mieliśmy jednak do czynienia z zupełnie innym rodzajem kina, więc taki przeskok musiał być dla reżysera poważnym wyzwaniem. Twórca jednak znany jest z tego, że w jego obrazach nie stroni się od przemocy i brutalnych scen, więc niewykluczone, że w tym horrorze także będziemy mogli zobaczyć sporą dawkę krwi. W produkcji wystąpi między innymi Julia Wieniawa, czyli aktorka znana z serialu Rodzinka.pl. Cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie i szczerze liczymy na to, że faktycznie doczekamy się polskiego horroru, którego nie trzeba się będzie wstydzić.

Smartfony, laptopy oraz komputery, które nie przyprawią was o palpitacje serca, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: Next Film / Filmweb / YouTube / Netflix / Opracowanie własne

Related posts

Leave a Comment