Zaparkuj sobie… krzesłem

Bałagan w biurze? Potykanie się o wystające spod biurek krzesła? Każdy to zna, a chęci do sprzątania zazwyczaj brak. Nissan postanowił coś z tym zrobić i to w wyjątkowo efektowny sposób.

Być może bałagan w biurze nie jest powodem do wielkich narzekań, ale z całą pewnością psuje panującą tam atmosferę. A co najbardziej? To, że chcąc gdzieś przejść, trzeba odsuwać nieraz całe rzędy tarasujących drogę krzeseł. Może i głupota, choć czasochłonna i denerwująca. Nissan znalazł świetne rozwiązanie.

Samoparkujące się krzesła brzmi jak fantastyka. Wprawdzie mamy samochody wyposażone w asystentów parkowania, ale krzesła? Nissan wykorzystał do swojego niecodziennego projektu wyroby Japońskiego koncernu Okamura. Ergonomiczne i wytrzymałe produkty stanowiły bazę do niecodziennego eksperymentu, który być może przerodzi się w coś, co na stałe zagości w biurach.

http://www.youtube.com/watch?v=O1D07dTILH0

Wystarczy klasnąć w dłonie, a krzesło samoistnie „zaparkuje” pod biurkiem. Urządzenia komunikują się z kamerami monitorującymi pomieszczenie za pomocą Wi-Fi, a następnie zamontowane w podstawie cztery kółka robią całą resztę. W ten sposób, za pomocą jednego ruchu, mamy uporządkowane pomieszczenie. Całość wygląda jak przemyślana akcja marketingowa Nissana i trudno nie widzieć podobieństw do zastosowań wykorzystywanych w samochodach.

Krzesła same „widzą” ilość dostępnego miejsca i podobnie jak samochód dostosowują się, by niczego nie uszkodzić. Czy produkt trafi finalnie do sprzedaży? Być może tak, ale zanim to nastąpi, minie jeszcze dużo czasu. Samo krzesło musiałoby kosztować niemałe pieniądze, a do tego dodajmy jeszcze kamery. Nissan raczej nie zrewolucjonizuje biurowego życiowego, ale pomysłowości nie można mu odmówić.

Źródło: Engaget
Fot: jw.

________________________________________________

Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.