Oppo R9 i R9 Plus to eksperyment, który może się udać
Nie wierzyliśmy w to, że nowe smartfony od Oppo będą nas w stanie czymkolwiek zaskoczyć. Myliliśmy się, bo zarówno Oppo R9 jak i R9 Plus to sprzęty, które przełamią pewną barierę.
Mówiąc o sprzętach wypuszczanych przez Oppo trzeba mieć na względzie, że nie spodobają się każdemu. Wizualnie mamy tutaj do czynienia z czymś, do czego producent już dawno nas przyzwyczaił. Łudzące podobieństwo do sprzętów konkurencji. W R9 znajdziemy trochę iPhone’a posypanego szczyptą z Samsunga. Nie oczekiwaliśmy rewolucji w designie, ale dla Oppo wyszłoby na lepsze, gdyby ich produkt z daleka dało się odróżniać od flagowców rywali. Choć może taki był zamysł producenta, by za mniejsze pieniądze klient dostał coś, co pozwoli mu bez stresu siedzieć w Starbucksie.
Oppo R9 i jego większy brat R9 Plus wyglądają… ładnie. Duże wrażenie robią wyjątkowo cienkie ramki wokół ekranu, które mają szerokość zaledwie 1,66 mm. Do tego obudowa wykonana została z aluminium, co nadaje słuchawkom pewien szyk, a klientowi pewność, że nie wydał pieniędzy na produkt z niższej półki. Jednak to, co wyróżnia nowe Oppo kryje się nie w designie, ale w aparacie. Przyzwyczailiśmy się do tego, że smartfony otrzymują coraz większe matryce, które lepiej lub gorzej, potrafią zapisywać zdjęcia w doskonałej jakości. Posiadając w dłoni dobrego smartfona, nie potrzebujemy już zwykłego aparatu.
Oppo zrobiło jednak coś innego. W R9 zamieniło ustaloną i logiczną do niedawna kolejność. Lepszy aparat znajdziemy bowiem z przodu urządzenia, a nie z tyłu. Wydaje się to dziwnym posunięciem, choć nie pozbawionym sensu. Przednia kamera służy głównie do robienia selfie i widać Oppo wypuszczając nowy model, postanowiło skupić się na innej grupie docelowej, niż dotychczas. To już nie tylko budżetowy sprzęt, ale taki, który nadąży za młodością i imprezami. W R9 aparat do selfi ma matrycę 16 Mpix i obiektyw z przesłoną f/2.0. Standardowy aparat to 13 Mpix i f/2.2. Pod maską znajduje się ośmiordzeniowy MediaTek Helio P10, 4 GB RAM, 64 GB ROM oraz akumulator (2850 mAh) z funkcją szybkiego ładowania. Przy 5,5 calowym wyświetlaczu AMOLED (1920×1080 px) i czytniku linii papilarnych ukrytym pod przyciskiem HOME przyjdzie nam zapłacić za R9 około 430 dolarów
Większy model kosztował będzie około 500 dolarów, ale w zamian klient otrzymuje 6 calowy wyświetlacz (AMOLED, 1920×1080 px), ośmiordzeniowego Snapdragona 652 i takie same wartości RAM i ROM jak w R9. R9 Plus ma znacznie większy akumulator (4120 mAh), a producent zdecydował się na kamery o identycznych wartościach Mpix (po 16). Oba sprzęty obsługują moduł LTE, działają na Androidzie 5.1.1.
Czy próba podjęta przez Oppo i zmiany w aparatach wyjdą firmie na dobre? Z pewnością przykują uwagę, ale to cały czas zbyt słabo rozpoznawalna poza Chinami marka, by świat oszalał na punkcie R9. Smartfony na tamtejszym rynku zadebiutują w kwietniu.
Źródło: GSMArena
Fot: jw.
________________________________________________
Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.