Ekran o przekątnej 2,4 cala? Na co to komu?

Posh Micro X S240 to najdziwniejszy smartfon, który stworzony został z myślą o tym, by wkurzać użytkownika.

Rozmiar wbrew pozorom ma znaczenie. Patrząc na to, jak producenci podchodzą obecnie do swoich smartfonów, trudno doszukiwać się jasnych wytycznych, która przekątna ekranu jest „właściwa”. Według Apple na rynku istnieje zapotrzebowanie na sprzęty mniejsze, których wyświetlacz ma około 4 cali. Da się też zauważyć trend zupełnie przeciwny, gdy słuchawki rosną do niebotycznych rozmiarów, jak ma mieć to miejsce w przypadku Huawei P9 Max czy Xiaomi Max.

Gdzie więc plasuje się dziwny twór o nazwie Micro X S240? Dużo poniżej akceptowalnej przez większość użytkowników miary. Bądźmy szczerzy, na wyświetlaczu, którego przekątna wynosi 2,4 cala nie zobaczymy za dużo (rozdzielczość 240×432 px). Bo ile zmieści się na ekranie, gdzie do dyspozycji oddano zaledwie 6 centymetrów licząc po przekątnej? Smartfon jest oczywiście w pełni dotykowy, a jedyne fizyczne przyciski znajdziemy na krawędzi. Komu więc ma on służyć?

Na to pytanie nasuwa się jedna odpowiedź. Dzieciom. Tylko czy nawet dla nich nie będzie on za mały. Jego wielkość jest niema identyczna jak standardowej karty kredytowej. Zgubienie sprzętu nie wydaje się więc czymś trudnym, w przeciwieństwie do jego znalezienia. Jeżeli chodzi o specyfikację urządzenia, jest tak samo mizerna jak cała reszta. Na pokładzie znajduje się dwurdzeniowy MediaTek (1 GHz), pamięć RAM to 512 MB, a na dane przeznaczono 4 GB. Znalazło się miejsce nawet na dwa aparaty – jeden ma matrycę 3 Mpix, a drugi 2 Mpix. Akumulator o pojemności 650 mAh ma za to wystarczyć na 4 godziny rozmów lub aż 180 w trybie stand by.

Smartfon działa na Androidzie 4.4 i raczej nie ma co liczyć na to, że kiedykolwiek doczeka się on aktualizacji. O obsłudze LTE też nie ma co marzyć. Trudno w ogóle znaleźć jakiekolwiek plusy Micro X S240. Dlaczego więc zdecydowano się na jego produkcję? Nikt kto szuka smartfona, nie zdecyduje się na zakup takiego mikrusa, gdzie jakiekolwiek obsługa będzie sprawiała problem. Sprzęt mógłby służyć jako drugi telefon, ale jego cena odstrasza. Za 89 dolarów (czyli ponad 300 złotych) bez problemu znajdziemy urządzenie z lepszą specyfikacją, a co ważniejsze z ekranem, na którym coś będziemy widzieć. Oby to był tylko nieudany eksperyment producenta.

Źródło: PoshMobile
Fot: jw.

________________________________________________

Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.