Sony Xperia M Ultra – fotograficzny potwór
Xperia M Ultra, następca zeszłorocznego budżetowca z serii Xperia C, może nieźle namieszać.
Wygląda na to, że dział mobilny Sony obudził się z zimowego letargu i planuje w tym roku zalać rynek swoimi produktami. Zaledwie wczoraj gruchnęła informacja o możliwym pojawieniu się Xperia X Premium, a niedawno do sieci wyciekły prawdopodobne zdjęcia Xperia C6. Tym razem informujemy was o kolejnej słuchawce, która może mieć w sobie coś niesamowitego.
Ultra to nazwa, która wbrew pozorom nie oznacza, że smartfon będzie miał podbitą do granic możliwości specyfikację. W rzeczywistości głównym atutem nowej Xperii M ma być aparat i to na jego właściwości postawiono największy nacisk. Podobnie było zresztą przy okazji Xperia C5 Ultra, gdzie obie matryce miały po 13 megapikseli. Teraz podobny ruch prawdopodobnie zostanie zastosowany przy okazji M Ultra.
Jeżeli plotki się potwierdzą, dostaniemy smartfona, który wizualnie będzie kontynuował drogę obraną przez poprzedników. Czyli duży ekran, ale niewielkie ramki wokoło mają zapewnić bezproblemowe użytkowanie. Sam wyświetlacz ma mieć przekątną 6 cali oraz rozdzielczość FullHD. Jednak od wyglądu słuchawki ważniejsze jest w tym wypadku jej wnętrze. Procesor, który zarządzać ma urządzeniem będzie prawdopodobnie Snapdragon 652, a wspierać będzie go 3 GB RAM. Do tego dojdzie 32 GB ROM, obsługa czytnika linii papilarnych, USB typu C oraz pojemny akumulator (4280 mAh).
Największe wrażenie robią jednak aparaty. Główny wyposażony ma być w matrycę 23 Mpix z podwójnym obiektywem (24mm i f/2 oraz 75mm i f/2.2). Do tego dochodzi jeszcze OSS (Optical Steady Shot), czyli forma stabilizacji obrazu opracowana przez Sony. Ta sama funkcja znalazła się w przedniej kamerze, która ma 16 Mpix oraz 25mm i przysłonę f/2.2. Trzeba przyznać, że specyfikacja robi wrażenie. Biorąc pod uwagę to, że Sony chwali się jednymi z najlepszych aparatów wśród urządzeń mobilnych, można założyć, że Xperia M Ultra nada się idealnie dla wielbicieli fotografii.
Sama słuchawka wygląda jak średnia półka, ale aparaty zdecydowanie podbijają jej wartość. Jeżeli przecieki okażą się prawdziwe, dostaniemy naprawdę ciekawego smartfona, a Sony w końcu zamiesza trochę na rynku. Wszak dość długo tego nie robiło.
Źródło: PhoneRadar
Fot: Sony
________________________________________________
Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.