Twórca Madagaskaru stawia na VR
Wirtualna rzeczywistość wciąga. Dosłownie. Niech przykładem będzie scenarzysta i reżyser filmu animowanego Madagaskar, Eric Darnell, który zdecydował się opuścić DreamWorks i zająć się tworzeniem gier VR.
Na sukces Madagaskaru składa się pięć filmów i serial telewizyjny. Eric Darnell po ogromnym sukcesie przygód sympatycznych zwierzaków mógł spocząć na laurach i odcinać kupony od sławy. Nic z tego, razem ze studiem Baobab postanowił odkrywać technologię wirtualnej rzeczywistości. Baobab jest studiem animacyjnym, gdzie spotkać można m.in. Maureen Fan, która jest byłym wiceprezesem działu gier w firmie Zynga. Na tegorocznym Tribeca Film Festival przedstawili oni pierwszy owoc swojej pracy. Mowa o Invasion!, w którym mamy do czynienia z sympatycznym królikiem, a prolog opowiada amerykański aktor Ethan Hawke, wielki fan VR.
Trwająca 6 minut komputerowa animacja studia Baobab opowiada historię przybycia kosmitów na Ziemię w celu jej podbicia. Ich próby udaremnia jednak królik. Krótki film stworzono z myślą o całej rodzinie, dlatego nie zabraknie tu mądrych, ale jednocześnie zabawnych treści i humoru. Znając produkcje Erica Darnella można spokojnie nałożyć dzieciom headsety do wirtualnej rzeczywistości i nie bać się, że trafi do nich jakaś niepożądana przez nas rzecz. Jak mówi sam Darnell, celem studia było pokazanie, że każdy może korzystać z animacji VR. Animacja nie musi być przepełniona przekleństwami czy niesmacznym humorem, by osiągnąć sukces. Można stworzyć coś, co będzie odpowiednie i śmieszne dla odbiorcy w każdym wieku.
Invasion! to takie połączenie „Wojny światów” i „Flipa i Flapa”, z których czerpano inspiracje przy produkcji animacji. Mamy tutaj kosmitów oraz typową komedię pomyłek. Początkowo pomysł zakładał, że Invasion! będzie obracał się wokół losów dwóch obcych, a królik zostanie uśmiercony – zabrakło bowiem czasu na animowanie go w trailerze. Ostatecznie został on i stał się nieświadomym bohaterem, który ratuje naszą planetę przez inwazją kosmitów.
Animacje VR rządzą się swoimi prawami i sympatyczny królik musiał żyć, by nie narażać najmłodszych widzów na stres związany z jego śmiercią. W przeciwieństwie do filmów animowanych, które można oglądać w kinach, na ekranach komputerów, urządzeniach mobilnych lub w telewizorze, rodzic nie widzi treści, które trafiają do jego pociech, gdy ma założony headset. Stąd do takich produkcji podchodzi się bardziej restrykcyjnie.
Jeśli chodzi o produkcje dla odbiorców z różnych grup wiekowych, to doradcami studia Baobab są: animator Glen Keane (Mała Syrenka, Aladyn), członkowie założyciele studia Pixar, DreamWorks Animation i Twitch. Mają oni zamiar uczynić z niszowej technologii wirtualnej rzeczywistości coś, co stanie się formą popularnej rozrywki. Całkiem możliwe, że powstanie druga część Invasion!
Studio Baobab ma zamiar funkcjonować na silnych, epizodycznych franczyzach. To, czy kontynuowany będzie dany projekt, zależeć będzie od popularności produkcji wśród odbiorców. Podobnie jak Oculus Story Studio czy Penrose Studios, Baobab dysponuje własnym zestawem narzędzi do tworzenia VR.
Na chwilę obecną produkcję studia będą skierowane na bierną rozrywkę, która pozbawiona będzie interakcji z kontrolerami i konieczności fizycznego zaangażowania się.
Źródło informacji: Engadget
Źródło grafiki: j.w.
____________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.