Xiaomi Mi Drone konkurencją dla DJI
Chiński producent postanowił wyjść ze swojego bezpiecznego kokonu i zaatakować nieznany mu wcześniej rynek. Mi Drone to dopiero początek.
O tym, że Xiaomi planuje wprowadzić do swojego portfolio drona wiadomo było już od dawna. Sam producent podsycał atmosferę i sprawiał, że oczekiwania wobec sprzętu rosły. Wszak Xiaomi znane jest z tego, że za przystępne pieniądze potrafi stworzyć produkt godny polecenia. W przypadku dronów też na to liczyliśmy, bo profesjonalne urządzenie tego typu do najtańszych nie należą.
Nawiązanie we wstępie do DJI nie jest przypadkowe. Mi Drone będzie ostrym konkurentem dla Phantoma, czyli chyba najpopularniejszego modelu urządzenia tego typu na świecie. I Xiaomi faktycznie może poradzić sobie na rynku, bo specyfikacja Mi Drone jest więcej niż zadowalająca. Jeżeli chodzi o sam wygląd urządzenia to mamy tutaj czterowirnikowa, którego korpus przypomina niewielkie pudełko o zaokrąglonych rogach. Poniżej przyczepiona została kamera i co ciekawe, dostępna będzie ona w dwóch wersjach.
W pierwszej pozwoli na rejestrację obrazu w jakości 4K i 30 klatkach na sekundę. W drugiej jakość spadnie do 1080p, ale za to liczba klatek wynosić ma aż 60. Osprzęt umieszczony będzie w kuli, a tym samym powinno zapewnić to całkiem przyjemne możliwości obrotu kamery. Akumulator Mi Drone ma pojemność 5100 mAh, co przełożyć ma się na około 27-28 minut ciągłego lotu. Można więc uznać, że Xiaomi sprawiło się całkiem nieźle. Do zestawu zostanie oczywiście dołączony pilot sterowania. Wygląda on na banalnie prosty w obsłudze i tak naprawdę, taki był właśnie cel producenta. Sprzęt ma być nie tylko tańszy, ale także łatwiejszy w obsłudze.
Do pilota można podłączyć smartfona, którego ekran będzie transmitował obraz z kamery. Dron dostał także szereg przydatnych, ale w żadnym stopniu nie nowatorskich funkcji. Będzie więc mógł podążać za wskazanym mu punktem, poruszać się zaprogramowaną za pomocą GPS’a trasą czy automatyczny powrót na miejsce startu, gdy urządzenie zniknie nam z zasięgu (2 km). Ciekawą opcją jest natomiast ta, która centruje kamerę na jednym punkcie, a dron zatacza wokół niego koło. Da to z pewnością kilka ciekawych ujęć montażowych. A jak Mi Drone prezentuje się cenowo? Tańsza wersja ma kosztować w przeliczeniu około 380 dolarów, a ta z kamerą 4K już około 470. Jest więc taniej niż w przypadku DJI Phantom, a specyfikacja bardzo podobna. Zapowiada się ostra walka o klienta.
_____________________________________
Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.