OnePlus 3 w rewelacyjnej cenie
Chińczycy nie zawiedli i choć ich nowy smartfona ma pewne niedociągnięcia to śmiało można go uznać za jednego z lepszych tegorocznych flagowców.
Historia OnePlus jest wyjątkowo dziwna. Chińczycy zaczęli z pompą wypuszczając jeden z najlepszych smartfonów jaki wtedy był dostępny na rynku, dodali do tego aurę tajemniczości i ekskluzywności (zaproszenia), a niemal cały świat oszalał na ich punkcie. OnePlus 2 nie powtórzył już sukcesu „jedynki” i chyba mało kto wierzył, że producent pokaże jeszcze coś ciekawego. Tymczasem otrzymaliśmy naprawdę wyjątkowy model, choć niepozbawiony wad.
Największą z nich jest… wygląd. O ile poprzednie model odróżniały się od konkurencji, to teraz klienci dostają klona HTC. OnePlus 3 brakuje pazura, który wyróżniałby go choć odrobinę. Owszem jest ładny, ale to trochę za mało, by ktoś go kupił tylko ze względu na design. Obudowa typu unibody wykonana została w całości z aluminium, a wyświetlacz odstaje od całości dzięki zastosowaniu technologii 2,5D. Z dbałością o szczegóły należałoby poczekać do momentu, gdy smartfon trafi w nasze ręce, ale na zaprezentowanych materiałach wygląda więcej niż przyzwoicie. Smartfon nadrabia jednak czymś innym.
http://www.youtube.com/watch?v=xeiD1JepSfM
OnePlus 3 to przede wszystkim mocarna specyfikacja. Procesor Qualcomm Snapdragon 820, grafika Adreno 530 i aż 6 GB RAM robi wrażenie. Martwić może brak wejścia na kartę microSD, ale 64 GB wbudowanej pamięci powinno w jakimś stopniu to zrekompensować. Oczywiście znajdą się malkontenci, którzy chcieliby aby ta wartość wynosiła minimum 128 GB, ale nie można mieć wszystkiego. Wyświetlacz Optic AMOLED o przekątnej 5,5 cala wyświetla obraz w rozdzielczości 1080p. Nie mogło zabraknąć też złącza USB typu C.
Lekki zawód to z kolei aparaty. Wprawdzie mamy tu matrycę od Sony (IMX289, 16 Mpix) ze stabilizacją obrazu, ale po „zabójcy flagowców” spodziewaliśmy się czegoś znacznie lepszego. Martwić może też pojemność akumulatora (3000 mAh), ale za to pojawiła się opcja Dash Charge, która pozwala naładować urządzenie do 60 procent w zaledwie 30 minut. Ważne jest to, że OnePlus zrezygnowało z systemu zaproszeń i teraz każdy kto ma ochotę może zakupić sprzęt „od ręki”. No dobra, ale jaka jest cena OnePlus 3? Znacznie niższa niż mogliśmy się spodziewać. Smartfon kosztuje bowiem 1799 złotych. Jak za taką specyfikację, to wydaje się, że trudno będzie znaleźć coś w podobnym przedziale cenowym. Brać?
Źródło: OnePlus
Fot: jw.
_____________________________________
Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.