Aparat DxO One dla Androida dostępny w sprzedaży
DxO One to nietypowy aparat od fotograficznego giganta, który w połączeniu z iPhone’em staje się sprzętem iście profesjonalnym. Oczywiście tylko w rękach osoby, która ma, choćby mgliste pojęcie o fotografii. Co z wersją dla smartfonów z Androidem, którą producent zapowiedział niemal dwa miesiące temu? Okazuje się, że sprzęt jest już gotowy i można nabyć go w systemie wczesnego dostępu (early access).
Zapoznając się z materiałami dotyczącymi DxO One dla iPhone’ów, targały mną mieszane uczucia. Z jednej strony sprzęt zwiastował powiew świeżości o potencjalny wzrost możliwości fotograficznych smartfonów, z drugiej wiedziałem, że DxO One nie jest pierwszym tego typu sprzętem. Widziałem, że sam nie zainteresuje się zakupem, gdyż w moim życiu codziennym idealnie sprawdzał się klasyczny zestaw w postaci smartfona oraz lustrzanki. Pierwsze urządzenie to sprzęt pierwszego wyboru, czyli aparat, który mam przy sobie zawsze i którego używam w większości sytuacji. Lustrzanka Canona jest z kolei moim narzędziem pracy, choć chętnie zabieram go również na spotkania rodzinne, podczas których dokumentuję “historię”. Szkoda tylko, że kochane ciocie i wujkowie nie mogli zrozumieć, że muszę najpierw określić odpowiednie dla warunków nastawy.
Tak czy inaczej — DxO One nie wydawał mi się sprzętem niezbędnym. W związku, z czym zaskoczyło mnie ogromne zainteresowanie produktem, który rozchodził się jak ciepłe bułeczki. Jeszcze bardziej zaskakujące były prośby użytkowników smartfonów z Androidem o wydanie wersji aparatu wyposażonej w gniazdo USB. Nie mniej, producent zareagował i to przychylnie.
DxO One dla Androidów
Efektem wspomnianych próśb fanów marki, była zapowiedź DxO One wyposażonego w złącze USB-C, które umożliwiłoby podłączenie aparatu do smartfona innego niż iPhone. Wczoraj sprzęt trafił do sklepów i można już składać zamówienia w systemie early access. Za One’a przyjdzie niestety słono zapłacić, gdyż aparat-przystawka kosztuje aż 499 dolarów, czyli prawie 1800 złotych. Nie każdy będzie mógł pozwolić sobie na wspomniany zakup, a nawet jeśli, to może okazać się, że zalety płynące za faktu posiadania DxO One będą niewspółmierne do wysokiej ceny gadżetu.
Co ciekawe, DxO One nie pozwala na więcej, niż pozwalał w przypadku swojego iPhone’owego protoplasty. Mało tego, początkowo sprzęt będzie w stanie jedynie robić zdjęcia oraz nagrywać filmy. Na dodanie wsparcia w postaci wideo na żywo, timelipsów i manualnych nastawów ostrości przyjdzie niestety użytkownikom poczekać. To niedorzecznie, gdyż sprzęt kosztuje tyle, co smartfon z górnej części średniej półki.
Dochodzi do tego jeszcze jeden mały problem. Otóż nie każdy smartfon z Androidem może pochwalić się obecnością gniazda USB-C.
Na co pozwala DxO One?
Urządzenie zostało wyposażone w matrycę o rozdzielczości 20,2 Mpix (5406 x 3604) i jest to jednocalowy sensor CMOS-BSI. Za jego pomocą nakręcimy również filmy w rozdzielczości 720p przy zachowaniu 120 klatek na sekundę. Zintegrowany obiektyw o świetle od f/1.8 do f/11 cechuje ogniskowa 11,9mm, która jest odzwierciedleniem ogniskowej 32mm montowanej w aparatach pełnoklatkowych (duży obrazek). Pozostała część specyfikacji prezentuje się następująco:
- ISO od 100 do 51200
- Prędkość migawki od 1/20000 do 30 sekund
- Elektroniczna stabilizacja wideo
- Wsparcie dla JPG, DNG, DXO, MOV
- Wykrywanie twarzy
- Zoom cyfrowy 3x
- Żyroskop
- Akcelerometr
- Waga 108 gramów
- Wymiary 67,5 x 48,85 x 26,25 mm
- Tryby — automatyczny, portretowy, poziomy, nocny, priorytet przesłony, priorytet czasu naświetlania, nastawy manualne
Źródło: DxO