Za mandat zapłacisz kartą lub kodem BLIK
Od lutego bieżącego roku wszystkiego radiowozy policyjnej drogówki będą wyposażone w terminale płatnicze POS, za pomocą których sprawca wykroczenia będzie mógł opłacić mandat na miejscu, przy użyciu karty lub smartfona.
Mandat karny lub jak kto woli, grzywna kwotowa spędza sen z powiek polskim kierowcom. Kultura poruszania się po drogach publicznych nie prezentuje się u nas najlepiej i bądźmy szczerzy — łamiemy przepisy na potęgę i nie powstrzymują nas przed tym coraz droższe mandaty. Załapani na gorącym uczynku nie mamy w zasadzie żadnych szans na pobłażliwość funkcjonariuszy, a nawet jeśli, są to przypadki jednostkowe. Dotychczasowo mandat mogliśmy uregulować jedynie w formie kredytowanej, który należało opłacić w określonym czasie. Wyjątek stanowili cudzoziemcy, którzy karę finansową musieli uregulować bezpośrednio u funkcjonariuszy prowadzących postępowanie.
Do cudzoziemców jeszcze wrócimy. Skupmy się na Polakach, którzy bywają zapominalscy, roztargnieni i często lekceważą konieczność szybkiego uregulowania mandatu. Aby ułatwić życie wspomnianym osobom, rząd postanowił usprawnić proces nakładania mandatów o możliwość płatności bezgotówkowych bezpośrednio u Policjantów.
Mandat opłacisz kartą i BLIKiem
Możliwość uregulowania grzywny bezpośrednio u funkcjonariusza i to w formie bezgotówkowej została określona prawnie w nowelizacji Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Dokument z września ubiegłego roku określa możliwości wniesienia opłaty przez osobę, która popełniła wykroczenie.
Teraz, a w zasadzie od początku przyszłego miesiąca przepisy nie tylko wchodzą w życie, ale stają się niemalże namacalne. Bowiem funkcjonariusze policyjnej drogówki otrzymają dodatkowe wyposażone w postaci terminali płatniczych POS. To właśnie dzięki wspomnianym urządzeniom będziemy mogli zapłacić mandat od razu i to bez potrzeby posiadania przy sobie określonej gotówki. Patrząc na to, że młodzi ludzie coraz rzadziej korzystają z tradycyjnego pieniądza, zastępując go kartami płatniczymi a nawet smartfonami, jest to ruch jak najbardziej sensowny.
W życiu otrzymałem kilka mandatów i choć nie jest to powód do dumy, mówię wam o tym, aby pokazać, że mnie również bezpośrednio dotyka problem związany z nieuchronnością kary. Choć każdy mandat opłacałem w chwili jego otrzymania, zdaję sobie sprawę z tego, że czynią tak nieliczni. Możliwość uregulowania należności nałożonej drogą grzywny może zwiększyć skuteczność “ściągania” opłat. Czysto teoretycznie, gdyż ukarany musi wyrazić chęć skorzystania z dobrodziejstwa nowego rozwiązania.
Mandat a cudzoziemcy
Poruszając się po drogach poza granicami naszego kraju zawsze mam przy sobie gotówkę pozwalającą opłacić grzywnę za drobne, choćby przypadkowe wykroczenia. Podobnie powinni czynić cudzoziemcy odwiedzający Polskę. Dla osób niebędących obywatelami danego kraju jedyną możliwą opcją opłacenia mandatu jest uregulowanie go na miejscu. W takich przypadkach Policja często musi dodatkowo udać się ze sprawcą wykroczenia na przykład do bankomatu. To bywa kłopotliwe, zwłaszcza na autostradach oraz trasach szybkiego ruchu.
Możliwość opłacenia kary na miejscu za pomocą transakcji bezgotówkowej zdaje się remedium na opisane wyżej niedogodności. Nawet jeśli kierowca nie posiada przy sobie karty płatniczej, w co szczerze wątpię, istnieje spora szansa na to, że korzysta on z usług takich jak Android Pay, dzięki którym można płacić smartfonem.
Zmiana na lepsze? Dla budżetu państwa — tak. Dla obywatela jest to kwestia wygody.
Źródło: Business Insider