Czym jest Xiaomi Valentino?
Zdaje się, że niemal każdy dzień przynosi nowe wieści od Xiaomi. Chiński producent stał się w naszym kraju niekwestionowanym królem marketingu, a to wszystko za sprawą oddanych fanów, a nie pieniędzy wpakowanych w akcje marketingowe. Czym więc jest Xiaomi Valentino?
Nowe urządzenia to zawsze wielka niewiadoma. Wielokrotnie zdarzało się przecież tak, że szumne zapowiedzi kończyły się wielką klapą, ale to działa także w drugą stronę. Skromne notki prasowe, które nie zapowiadają niczego przełomowego w efekcie prowadziły do dużych sukcesów opisywanych tam sprzętów. W przypadku Xiaomi możemy być pewni jednego. Nudno nie będzie.
Dalej czekamy, aż oficjalnie zostanie zaprezentowane Xiaomi Redmi S2 o którym wiemy już bardzo dużo, a tymczasem w sieci można dopatrzeć się informacji o zupełnie nowym smartfonie. Zanim jednak otworzymy szampana i będziemy świętowali, lepiej uzbroić się w cierpliwość. Upłynie jeszcze dużo czasu, zanim producent zacznie odsłaniać karty, choć o nowym modelu co nieco już wiadomo.
Xiaomi Valentino
Xiaomi Valentino pojawiło się w serwisie GeekBench, czyli miejscu, gdzie prezentowane są wyniki testów urządzeń mobilnych. Opieramy się więc na samych liczbach, a o wyglądzie urządzenia nie widomo jeszcze nic. Nie oznacza to, że nie możemy spekulować, co zaprezentuje Xiaomi. Jednak sądząc po wynikach w GeekBench, będziemy mieli do czynienia z tak zwaną „średnią półką”. Zapewne więc zobaczymy czytnik linii papilarny, a sam desing nie będzie znacznie odbiegał od znanych już modeli. Najciekawsze znajdziemy jednak w środku.
Otóż Xiaomi Valentino ma działać na procesorze Qualcomm Snapdragon 638. Jeżeli nie znacie tego podzespołu, to nie musicie się martwić. Sam Qualcomm nie zdążył go jeszcze nawet zapowiedzieć. Swoją wydajnością ma plasować się gdzieś pomiędzy Snapdragonem 650, a 820, czyli całkiem nieźle. Dodatkowo wiadomo jeszcze, że Valentino ma mieć 6 GB RAM. Czyli całkiem nieźle, jak na średniaka.
Xiaomi rządzi?
Czy w związku z tym, że chiński producent wypuszcza jeden model za drugim, możemy uważać go za króla urządzeń mobilnych? Jeszcze nie, bo choć wyniki sprzedaży Xiaomi są rewelacyjne i pozwalają mu myśleć o pierwszej trójce w światowym rankingu, dalej ma przed sobą dużo pracy. Nie tak łatwo przebić się do ścisłej czołówki, która od wielu lat jest praktycznie niezmienna. O tym, żeby strącić Samsunga lub Apple raczej nie ma co marzyć, choć trzecie miejsce jest w zasięgu ręki chińczyków.
Xiaomi bezsprzecznie ma przed sobą jeszcze trochę do zrobienia, ale coraz więcej salonów rozlokowanych na całym świecie dobrze wróży. W tym tygodniu otwiera się przecież pełnoprawny w Warszawie w Centrum Handlowym Arkadia. To z pewnością wpłynie na zwiększenie popularności w naszym kraju, która i tak już jest wyjątkowo duża. Czy nowe Xiaomi Valentino zamiesza na rynku? Raczej nie, podobnie jak Redmi S2, ale warto poczekać do pierwszych przecieków lub oficjalnej informacji. Być może chińczycy szykują coś dużego. I to wcale nie musi być Valentino, które co ciekawe ma działać już na Androidzie Oreo.
Szukasz nowego smartfona? Sprawdź nasz sklep internetowy.
Źródło: Gizmochina