VEVO wreszcie w Polsce!
Doskonała wiadomość dla wszystkich tych, których irytował napis na YouTubie, że wyświetlany teledysk nie jest przeznaczony na rynek polski. Serwis muzyczny VEVO wyszedł nam naprzeciw i wypuścił w końcu wersję przeznaczoną na rodzimy rynek.
Ruszyła polska wersja serwisu muzycznego Vevo.com. Do tej pory materiały z niego były dostępne w naszym kraju tylko poprzez serwis YouTube i to niestety w ograniczonym zakresie. Aby wejść na Vevo.com z polskiego IP, trzeba było się mocno nakombinować z bramkami PROXY. Oficjalny kanał nierzadko miał opory przed wyświetleniem teledysku, gdy ten miał problem z licencją dla konkretnego utworu.
Na szczęście trudność ta została zażegnana wraz z otworzeniem się serwisu na Polskę. Vevo rozpieściło nas tak bardzo, że wypuściło aplikacje mobilne dla Androida i iOS-a, Windows Phone (niedostępna w Polsce), BlackBerry Playbooka oraz wersję na konsolę Xbox (niedostępna w Polsce) wspierające nasz język.
Większość teledysków dostępnych na Vevo.com znajdziemy także na YouTubie, ale wydawca zachęca użytkowników do korzystania bezpośrednio z dedykowanego serwisu. Motywuje to tym, że można tam utworzyć spersonalizowany profil (lub korzystać z tego facebook’owego), dzielić się playlistami ze znajomymi, korzystać z materiałów na żądanie oraz funkcji ciągłego odtwarzania, czy wreszcie jeśli jakiś kawałek wystarczająco nam się spodoba, użyć bezpośredniego linka do iTunes i zakupić MP3.
Polska wersja VEVO obejmuje ponad 75 tysięcy wysokiej jakości materiałów muzycznych, głównie teledyski i koncerty polskich i zagranicznych wykonawców, a także wiadomości na ich temat.
Polacy uwielbiają muzykę. Od lat współpracujemy z YouTube, stąd wiemy, że w Polsce jest mnóstwo ludzi, którzy chcą oglądać teledyski. No i kolejny powód jest taki, że w Polsce jest dość mocny, lokalny rynek muzyczny – poinformował Nick Jones – viceprezes firmy.
Na początku VEVO w Polsce chce się skupić na udostępnieniu polskich teledysków. Viceprezes Jones nie wyklucza przygotowywania z czasem specjalnych programów na potrzeby polskich odbiorców. Nasz model biznesowy jest mocno zakotwiczony na lokalnym rynku. Na początku chcę się skupić na tym, żeby to serwis dobrze działał i w bazie byli wszyscy wykonawcy. Jeśli to zakończy się sukcesem to pomyślimy o inwestowaniu w dodatkowe rzeczy. To pewnie jednak zabierze trochę czasu – powiedział.