[MWC19] Alcatel 3 oraz 3L to tania i ładna alternatywa
Jeżeli zastanawialiście się, czy Alcatel dalej żyje i produkuje telefony, to odpowiedź jest prosta. Tak. Co więcej, firma przywiozła na Mobile Worold Congress kilka nowych produktów, której jednak nie mają startu do tego, co zaprezentowała konkurencja. Oto Alcatel 3 oraz 3L, które będą starały się przebić na zapchanym rynku smartfonów.
Alcatel miał kiedyś sporą siłę rażenia, a już na pewno wtedy, kiedy telefony komórkowe dopiero co pojawiały się na rynkach. Przecież obok Nokia, firma była jednym z głównych graczy, a ich produkty były jednymi z najczęściej wybieranych. No i niestety, ale podobnie jak wyżej wspomniana Nokia, Alcatel odszedł trochę w zapomnienie. O wiele bardziej, niż będąca teraz pod władaniem HMD Global firma. Nie oznacza to jednak, że Alcatel złożył broń. Teraz na Mobile World Congress przywiózł bowiem nowe sprzęty.
Alcatel 3
TCL, które jest właścicielem marki, znalazło dla siebie interesującą niszę na rynku. Tworzy urządzenia w dobrych, czytaj niskich, cenach, na które może pozwolić sobie wiele osób. I tak dzieje się już od lat, ale czasem zdarza się im, że na rynek wypuszczają coś droższego. Czy tak jest w przypadku tego modelu? No cóż, nie do końca, bo cena Alcatel 3 w przeliczeniu na złotówki ma wynosić około 700, ale za to urządzenie nadrabia wyglądem. Dożyliśmy czasów, kiedy to ten jest jednym z ważniejszych czynników decydujących o zakupie urządzenia. I firma doskonale o tym wie, bo design nowych smartfonów nawiązuje do najlepszych.
Alcatel 3 ma bowiem notch w wersji „kropli wody”, co sprawia, że niemal cały front smartfona można wykorzystywać jako przestrzeń roboczą. Według producenta, ekran zajmuje 88 procent frontu, co jest naprawdę przyzwoitym wynikiem. Sam wyświetlacz został nazwany „Super Full View” (IPS LCD), ma przekątną 5.9 cala, a obraz wyświetlany będzie w rozdzielczości 720×1560 pikseli. Pod maską na użytkowników czekał będzie Qualcomm Snapdragon 439. Jeżeli chodzi o pamięć RAM, to pojawią się dwie wersje urządzenia – 3 GB lub 4 GB. Tak samo z miejscem na dane – 32 GB lub 64 GB, które można jednak rozszerzyć za pomocą karty microSD. Jeżeli chodzi o akumulator, to Alcatel 3 ma pojemność 3500 mAh, ale o szybkim ładowaniu możemy zapomnieć.
Na pleckach znajduje się czytnik linii papilarnych oraz podwójny zestaw obiektywów. Te mają matryce 13 oraz 5 Mpix. Na froncie umieszczono kamerę 8 Mpix. Ciekawe jest to, że oprogramowanie ma wykorzystywać algorytmy Sztucznej Inteligencji. Na pokładzie pojawiło się także NFC oraz złącze słuchawkowe. Alcatel 3 pojawić ma się w drugim kwartale tego roku.
Alcatel 3L
Tutaj mamy praktycznie ten sam wygląd, ale już sama specyfikacja Alcatel 3L, została mocno „ścięta”. Na niektórych rynkach do tego stopnia, że zabraknie nawet czytnika linii papilarnych na pleckach. Procesor, który zarządza pracą smartfona to Qualcomm Snapdragon 429, jeżeli chodzi o pamięć RAM, to jest jedynie 2 GB. Na dane przeznaczono smutne 16 GB. Dobrą informacją jest natomiast to, że zestaw kamer został żywcem przeniesiony z modelu opisanego wyżej. Za to z telefonu zniknął moduł NFC, ale w sumie można się było tego spodziewać.
Zdaje się, że największym plusem urządzenia będzie, jego cena oraz wygląd. Alcatel 3L ma bowiem zaczynać się od 139 euro, czyli około 600 złotych. Wprawdzie w tej cenie można znaleźć znacznie lepsze sprzęty, ale nie jest ona mocno przesadzona. Zdecydowanie Alcatel wyróżnia się wyglądem, bo nawiązuje do najlepszych. Aż prosiło się o to, żeby zrobić z niego flagowca z prawdziwego zdarzenia, ale firma nie miała by szans w starciu z największymi graczami na rynku. Teraz też będzie miała ciężko, ale w swojej niszy powinna poradzić sobie całkiem nieźle.
Nowe smartfony na twoją kieszeń znajdziesz w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Alcatel / GSM Arena