Black Shark 2 w Europie – ile zapłacimy za gamingowe cudeńko?
Minęły niecałe dwa tygodnie od tego, kiedy Xiaomi oficjalnie pokazało swojego najnowszego smartfona gamingowego. I choć ta nazwa niektórym może wydawać się przesadzona, bo przecież gry mobilne to nie gry, ale samo urządzenie to najwyższa półka. Cenowa już niekoniecznie, bo Black Shark 2 w Europie nie będzie kosztował kroci.
Xiaomi ma za sobą kilka dużych premier ostatnio. Mieliśmy przecież pokaz najnowszego flagowca, czyli Xiaomi Mi 9. Subbrand marki objawił się pod postacią Redmi Note 7 wraz z kolejnymi modelami, które pojawiły się lub zaraz pojawią się na rynku. Za rogiem czeka także składany smartfon od Xiaomi, który dopiero co został zaprezentowany na kolejnym materiale wideo. Ten pracowity okres w historii firmy owocuje kolejnymi smartfonami, a jednym z nich jest właśnie Xiaomi Black Shark 2.
Black Shark 2 w Europie
Nie tak łatwo dostać pierwszą generację Xiaomi Black Shark w Polsce, a przynajmniej nie zrobimy tego za pomocą oficjalnego sklepu producenta. Trochę nie rozumiemy tej polityki, ale widocznie firma postanowiła nie wypuszczać u nas innych modeli, niż te, co do których mają pewność, że się sprzedadzą. Gamingowe urządzenie zapewne znalazłoby trochę nabywców, ale mniej niż flagowce. Szczególnie, kiedy spojrzy się na cenę, która została ustalona. Przecież seria Mi 9 jest nieporównywalnie tańsza od flagowych produktów konkurencji, ale też tańsza niż nowy gamingowy sprzęt.
Black Shark 2 w Europie pojawia się zaledwie kilka dni po swojej oficjalnej premierze, a to oznacza, że firma bardzo poważnie myśli o ekspansji. Trudno im się dziwić. Przecież przez ostatnie kilka lat bardzo mocno zaznaczyli swoją obecność na rynku smartfonów. Ile przyjdzie nam zapłacić za Black Shark 2 w Europie? Ceny się są takie „tragiczne”, jak można by było przypuszczać. Czarna wersja kolorystyczna to wydatek rzędu 549 euro, czyli mniej więcej 2350 złotych. Ta cena odnosi się do specyfikacji z 8 GB RAM oraz 128 GB miejsca na dane. Kolor srebrny z 12 GB RAM oraz 256 GB miejsca na dane to już koszt 649, czyli 2780 złotych. Jak widać, to dalej taniej niż flagowce konkurencji, choć drożej, niż te produkowane przez samo Xiaomi. Tutaj jednak jest za co płacić.
Specyfikacja Xiaomi Black Shark 2
Trzeba przyznać, że Xiaomi się nie patyczkuje i jak twierdzi, że dostarcza sprzęt odpowiedni do obciążającej procesor rozrywki, to to robi. Black Shark 2 to bowiem potężna specyfikacja, które odzwierciedlenie widać w cenie urządzenia, choć ta i tak nie jest aż tak odstraszająca. Pod maską znajduje się najnowsza generacja procesorów od Qualcomm, czyli Snapdragon 855. W najmocniejszej wersji smartfon ma aż 12 GB RAM. Oczywiście Xiaomi zdaje sobie sprawę z tego, że sprzęt gamingowy może się przegrzewać. Dlatego w tym modelu zastosowało technologię Direct Touch Liquid Cooling 3.0.
Według zapewnień producenta ich rozwiązanie jest tożsame z tym, które pojawia się w PC-tach przeznaczonych do grania. Jest ono w stanie schłodzić smartfona do 14 stopni Celsjusza, co jest fenomenalnym wynikiem. Dodatkowo samo oprogramowanie zostało zaprojektowane tak, by wyciągnąć z podzespołów wszystko, co najlepsze. Jednocześnie nie drenując baterii do zera w szybkim czasie. Akumulator ma pojemność 4000 mAh, a z pomocą ładowarki 27W, można go naładować do 60% w zaledwie pół godziny. Pod wyświetlaczem umieszczono czytnik linii papilarnych. Sam ekran AMOLED ma przekątną 6.39 cala i pozwala na wyświetlanie obrazu w jakości Full HD+, czyli 1080×2340 pikseli.
Aparaty też są ważne
Wprawdzie Black Shark 2 to sprzęt przeznaczony głównie do grania, to Xiaomi nie zapomniało o zwykłych użytkownikach. Ci przecież także mogą korzystać z urządzenia i traktować je po prostu jako narzędzie swojej pracy. W takim wypadku warto przyjrzeć się aparatom. Ten do selfie ma matrycę 20 Mpix i przysłonę F1.9, czyli całkiem przyzwoicie. Główny zestaw obiektywów jest podwójny. Znalazło się tam miejsce dla matrycy od Sony z 48 Mpix (przysłona F1.75). Kolejnym oczkiem jest 12 Mpix z przysłoną F2.2.
Może i nie jest to „top of the top”, ale nie ma tutaj powodów do wstydu. Z całą pewnością ten model wyróżnia się swoim designem, kolorowymi wstawkami oraz światłami LED. Sam fakt, że Black Shark 2 w Europie jest już dostępny, to bardzo dobra informacja. Liczymy na to, że kiedyś pojawi się także w Polsce. Przynajmniej w oficjalnym sklepie.
Nowe smartfony do gier, ale i gry oraz konsole, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Eu.BlackShark / Xiaomi