iPhone XS Max okazuje się wytrzymalszy od Galaxy S10+
PhoneBuff postanowiło przeprowadzić miarodajny drop-test smartfonów iPhone XS Max oraz Galaxy S10+. Zwycięzcą okazał się sprzęt z logo nadgryzionego jabłka na obudowie, jednak różnice w liczbie uzyskanych punktów nie były znaczące.
Zarówno iPhone XS Max, jak i Galaxy S10+ są urządzeniami drogimi. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Większość użytkowników zaraz po zakupie zabezpieczenia rzeczony sprzęt szkłem hartowanym oraz wzmacnianym etui, jednak nie jest to rozwiązanie dla każdego.
Niektóre osoby nie chcą psuć, tak psuć, przyjemnego w odbiorze wyglądu urządzenia i nie decydują się na instalację dodatkowego zabezpieczenia. Problem w tym, że smartfony, szczególnie te z wyższej półki cenowej, są dość delikatne. PhoneBuff postanowiło sprawdzić, jak w przypadku upadków z wysokości poradzą sobie dwa najnowsze flagowce Apple oraz Samsunga.
iPhone XS Max vs Galaxy S10+
Większość drop-testów przeprowadzana jest w pełni manualnie. Mimo że oddaje to dość wiarygodnie efekt przypadkowych upadków, testy porównujące dwa urządzenia mogą prezentować nieco przekłamane wyniki. W celu celu uzyskania zbliżonych warunków należy skorzystać z odpowiedniego narzędzia. Tytułowy serwis zdecydował się na dedykowaną „maszynę”.
PhoneBuff sprawdziło poziom uszkodzeń w oparciu o kilka różnych kątów upadku smartfonów iPhone XS Max oraz Galaxy S10+. Wyniki są interesujące, zobaczcie sami:
Jak widać, sprzęt z Cupertino wygrał, zgarniając w teście aż 36 punktów na 40. Samsungowi udało się ugrać 34 punkty, więc różnica nie jest miażdżąca. Jeśli boicie się o swoje urządzenia, zajrzyjcie na Vipelektrogadzet. Znajdziecie tam sporo akcesoriów takich jak szkła hartowane oraz etui.
Źródło: PhoneBuff