Xiaomi Mi CC9 – nowa seria smartfonów dla influencerów
O tym, że Xiaomi chce wypuścić rocznicową serię swoich telefonów, wiadomo było już od dawna. W sieci można było przeczytać całą masę informacji na ten temat, ale dopiero dziś oficjalnie zaprezentowano serię nowych urządzeń od producenta. Czym Xiaomi Mi CC9 różni się od innych modeli w portfolio i czy warto czekać na jego ogólnoświatową premierę? Sprawdzamy.
Czasem można odnieść wrażenie, że praktycznie każdy zaprezentowany i wprowadzony na rynek model smartfona od Xiaomi, to potencjalny hit sprzedażowy. Dobrze dobrane komponenty, ciekawy choć mocno odtwórczy design i przede wszystkim cena. To wszystko składa się na finalny produkt, obok którego ciężko przejść obojętnie. Tak samo będzie w przypadku nowej serii, która została ochrzczona CC9. Skąd w ogóle taka nazwa, która nie do końca przystaje do tego, co Xiaomi oferowało do tej pory.
Xiaomi Mi CC9
Zacznijmy może od tego, co oznacza skrót, który pojawił się w przypadku nowej serii smartfonów. Wszystko za sprawą… Meitu, czyli firmy, która nie tak dawno temu znalazła się w portfolio producenta. Ci specjalizowali i dalej specjalizują się w urządzeniach skierowanych do młodych ludzi i na tym, że ci oczekują od swoich telefonów wyrazistości. Samo CC ma oznaczać tutaj Colorful & Creative, czyli barwne i kreatywne. Dodatkowo, nazwa ma oddawać także to, kto stworzył sam projekt telefonu, a zrobiła to grupa ludzi złożona z osób urodzonych w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Sami siebie nazywają Chic & Cool, więc tajemnica nazwy nowych smartfonów jest już rozwiązana.
Numer 9 ma dwa znaczenia. Pierwszym jest oczywiście samo nawiązanie do serii Xiaomi Mi 9, czyli ostatniego flagowca producenta, a drugie ma odwoływać się do rocznicy samej firmy. Tak, Xiaomi ma dopiero dziewięć lat, co sprawia, że ich sukces na światowych rynkach jest jeszcze bardziej zjawiskowy. Tak więc powstała nowa seria na jego uczczenie, która liczy jak na razie trzy urządzenia. Pierwszy z nich jest Xiaomi Mi CC9, ale pojawiły się także dwa inne modele, o których napisaliśmy poniżej. Co takiego ma do zaoferowania nowy smartfon i ile trzeba za niego zapłacić?
Specyfikacja Xiaomi Mi CC9
Sam wygląd nowego urządzenia w portfolio producenta pokazuje, że faktycznie może być ono skierowane głównie do osób, które nie lubią chować swoich telefonów w etui. Plecki urządzenia zostały bowiem stworzone z dwóch tafli szkła, a pomiędzy nimi znajduje się jeszcze metalowa płytka. To wszystko sprawia, że Xiaomi Mi CC9 oglądane pod różnymi kątami, wygląda za każdym razem trochę inaczej dając wyjątkowe refleksy świetlne. Takiego telefonu faktycznie szkoda chować pod jakimkolwiek etui, ale z drugiej strony w momencie, kiedy niechcący upadnie nam na ziemię, to możemy pożegnać się z pięknymi pleckami.
Kolejną ważna informacją jest to, że Xiaomi Mi CC9 ma bardzo dobry aparat do selfie, bo w „kropli wody” umieszczono obiektyw z przysłoną F2.0 oraz matrycę 32 Mpix. Do tego dochodzą jeszcze odpowiednie algorytmy sztucznej inteligencji, więc to smartfon stworzony do tego, by robić nim sobie zdjęcia samodzielnie. Sam wyświetlacz Super AMOLED ma przekątną 6.39 cala i rozdzielczość Full HD+ (1080×2340 pikseli). Jakby tego było mało, to pod ekranem został umieszczony czytnik linii papilarnych. Procesorem zarządzającym został ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 710, a jeżeli chodzi o ilość pamięci RAM to sprzęt pojawi się z 6 GB na pokładzie. Na dane przeznaczono 64 lub 128 GB.
Aparaty i cena Xiaomi Mi CC9
Zanim przejdziemy do aparatów głównych, warto jeszcze wspomnieć o tym, że akumulator w Mi CC9 ma pojemność 4030 mAh i można go szybko naładować za pomocą 18W ładowarki dołączanej do zestawu. Na pokładzie tym razem nie zabrakło modułu NFC, a i znalazło się miejsce na złącze słuchawkowe miniJack 3.5 mm. Zestaw obiektywów składa się tym razem z trzech oczek, które umieszczono pionowo w lewym górnym rogu na pleckach urządzenia. Główne z nich ma 48 Mpix oraz przysłonę F1.8, a dwa pozostałe to 8 Mpix do szerokiego kąta oraz 2 Mpix do głębi. AI także i tutaj będzie starało się pomagać w tworzeniu lepszych fotografii.
No dobrze, a jak wygląda sprawa z ceną nowego urządzenia? Tutaj szykuje się kolejna niespodzianka, bo chińskie ceny są bardzo, ale to bardzo przystępne. Oczywiście poza granicami Państwa Środka będę one wyższe, ale nie na tyle, by przejść obok sprzętu zupełnie obojętnie. Wersja z 6 GB RAM oraz 64 GB miejsca na dane ma kosztować 1799 juanów, czyli około 980 złotych. Model ze 128 GB to już koszt 1999 juanów, czyli mniej więcej 1090 złotych. W Polsce sprzęty będą więc kosztować na pewno powyżej tysiąca złotych, ale i tak warto będzie rozważyć ich zakup. Smartfon pojawi się w wariantach kolorystycznych – biały, ciemno niebieski oraz czarny.
Xiaomi Mi CC9e
Zdaje się, że w tym wypadku Xiaomi postanowiło „podejrzeć” nazwę od Samsunga, bo model z „e” na końcu, jest po prostu odrobinę gorszą wersją podstawowego modelu. Choć samym wyglądem ten smartfon nie odbiega od wersji pierwotnej, to jest odrobinę mniejszy. Wyświetlacz AMOLED ma przekątną 6.088 cala (tak, taką dokładną wartość firma zaprezentowała na scenie) i ma rozdzielczość HD+ (1560×720 pikseli). Ekran wspiera technologię Always on Display, a dodatkowo jest bardzo jasny (do 530 nitów). Tutaj także mamy czytnik linii papilarnych ukryty pod wyświetlaczem.
Jeżeli chodzi o resztę podzespołów, to procesorem został tutaj ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 665, a jego pracę wspierają 4 lub 6 GB RAM. Na dane przeznaczono 64 lub 128 GB. Akumulator ma taką samą pojemność, czyli 4030 mAh, co powinno przełożyć się na bardzo długi czas pracy na jednym ładowaniu biorąc pod uwagę rozdzielczość i sam procesor. Aparat do selfie to także 32 Mpix. Dokładnie taki sam zestaw aparatów głównych (a przynajmniej ten z 48 Mpix), jak w przypadku Xiaomi Mi CC9 to znak, że Xiaomi poważnie podchodzi do sprawy i nie chce dawać swoim klientom czegoś o wiele gorszego. A jak sprawa z ceną?
Cena Mi CC9e
Za Xiaomi Mi CC9e w zależności od wybranego modelu, przyjdzie nam zapłacić poniżej tysiąca złotych. Wersja 4 GB RAM i 64 GB miejsca na dane wyceniona została na 1299 juanów, czyli około 710 złotych. 6/64 kosztować ma 1399 juanów, więc około 765 złotych, a najmocniejsza (6/128) 1599 juanów, czyli 870 złotych.
Xiaomi Mi CC9 Meitu Custom Edition
Przy tworzeniu tego modelu, Meitu odgrywało największą rolę, a tak przynajmniej możemy założyć po jego nazwie. To też jedyna wersja, gdzie na pleckach znajdziemy branding od Meitu. Dodatkowo w tym modelu postawiono głównie na możliwość robienia świetnych zdjęć, bo oprogramowanie pochodzi właśnie od tej firmy. Szczególnie ważne ma to być w przypadku selfie, gdzie zastosowano specjalną technologię pozwalającą na robienie zdjęć w kiepskich warunkach oświetleniowych. Jeżeli chodzi o samą specyfikację, to jest ona identyczna z tą w modelu Mi CC9 z tą różnicą, że tutaj pojawia się jedynie wersja z 8 GB RAM oraz 256 GB przestrzeni dyskowej.
Za tego smartfona przyjdzie nam zapłacić także najwięcej, bo wyceniono go na 2599 juanów, co w przeliczeniu daje około 1420 złotych. Wszystkie z wyżej wymienionych urządzeń działają na Androidzie 9 Pie z nakładką MIUI 10. Do tego wyposażone są w nowe wersje animowanych emoji, które mogą posłużyć za awatary dla użytkowników. Czy warto na sprzęty czekać? Naszym zdaniem tak!
Nowe smartofny znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Xioami / GSM Arena / Gizmo China / Opracowanie własne