Podsłuch w Apple Watch? Firma wyłącza funkcję smartwatcha
Czy urządzenia mobilne stale nas podsłuchują? Takie teorie pojawiają się od dłuższego czasu, a w momencie, kiedy wirtualni asystenci stali się popularni, chyba nikt już nie ma wątpliwości, że jesteśmy stale monitorowani. To jednak co innego, niż podsłuch w Apple Watch, który był możliwy dzięki jednej z funkcji smartwatcha. Ta została zawieszona więc problem został rozwiązany, a przynajmniej teoretycznie.
Jak donosi Tech Crunch, w dniu dzisiejszym zniknęła możliwość porozumiewania się przez Walkie-Talkie na smartwatchach od Apple. Zapewne nie jest to funkcjonalność, z której korzystały miliony ludzi, ale część z posiadaczy sprzętu na pewno choć raz wypróbowała ją u siebie. Na ten moment takiej możliwości już mieć nie będą, bo funkcja została tymczasowo zawieszona. Wrócić ma do łask, kiedy firma upora się z problemem. O co dokładnie chodzi?
Podsłuch w Apple Watch?
To nie pierwszy raz, kiedy produkt od Apple mają lukę w zabezpieczeniach. Sprzęty z Androidem nie są oczywiście pod tym względem lepsze, a można nawet powiedzieć, że jest gorzej, ale w przypadku Apple reakcja jest natychmiastowa. Czy możliwy jest podsłuch w Apple Watch? Obecnie już nie, ale okazało się, że można były podsłuchiwać to, co robi użytkownik, bez jego wiedzy. Wszystko przez funkcję Walkie-Talkie, która w teorii pozwalała innym użytkownikom uruchamiać mikrofon w zegarku, bez wiedzy jego właściciela.
Co na to Apple?
Apple w momencie, kiedy dowiedziało się o problemie, wyłączyło możliwość korzystania z Walkie-Talkie, a tak prezentuje się ich oficjalne stanowisko, które przesłano do redakcji Tech Chrunch:
„Właśnie dowiedzieliśmy się o luce związanej z aplikacją Walkie-Talkie na Apple Watch i wyłączyliśmy tę funkcję tak, by szybko naprawić problem. Przepraszamy klientów za niedogodności i przywrócimy funkcjonalność tak szybko, jak to możliwe. Jednakże, choć nie mamy informacji o wykorzystania luki w zabezpieczeniach wobec klienta, a do jego wykorzystania wymagane są określone warunki i sekwencje zdarzeń, bardzo poważnie traktujemy bezpieczeństwo i prywatność naszych klientów. Doszliśmy do wniosku, że wyłączenie aplikacji było właściwym kierunkiem działania, ponieważ ten błąd może pozwolić komuś na słuchanie przez iPhone’a innego klienta bez jego zgody. Ponownie przepraszamy za ten problem oraz niedogodności.”
Najpierw Face Time, a teraz Apple Watch
Podsłuch w Apple Watch to może zbyt mocne słowo, ale kwestie bezpieczeństwa należy traktować wyjątkowo poważnie. Dobrze, ze Apple tak szybko reaguje na pojawiające się problemy z zabezpieczeniami w swoich sprzętach, bo tego typu błędy mogą mieć ogromne konsekwencje. Na początku roku Apple zmagało się z podobnym problemem w aplikacji Face Time i wtedy również szybko zażegnano problem poprzez wyłączenie samej funkcjonalności aplikacji. To jednak nie sprawia, że klienci mogą spać spokojnie.
Wiele osób zabezpieczenia prywatności traktuje po macoszemu, nie zastanawiając się nawet nad tym, co może ich spotkać, jeżeli ktoś dostanie się do ich danych. Podsłuch w Apple Watch też byłby problemem, choć nie na taką skalę, jak np. włamanie na konto iCloud. Nie wiadomo jeszcze, kiedy wróci Walkie-Talkie na Apple Watch, ale znając firmę, nastąpi to już niedługo.
Smartwatche oraz akcesoria wearable, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Tech Chrunch / 9to5mac / The Verge / Opracowanie własne