Czy 19 listopada okaże się dniem kolejnej premiery na rynku urządzeń mobilnych?
Jolla, firma zajmująca się produkcją smartfonów, ogłosiła, że w tę środę będzie miało miejsce coś wielkiego. Informacja pochodzi z profilu producenta na portalu społecznościowym Twitter. Na stronie oficjalnej śledzić możemy czas pozostały do prezentacji zapowiedzianej nowości. Pikanterii dodaje render przedstawiający fragment urządzenia, o którym może być mowa.
Jolla Ltd. to fińska spółka założona w 2011 roku, która rok temu zadebiutowała propozycją alternatywnego rozwiązania w branży telefonii komórkowej. Okazał się nim średniej klasy smartfon o tej samej nazwie: Jolla. Jego siłę przebicia stanowić miał intuicyjny i przyjemny dla oka interfejs obsługiwany jedynie gestami. Wydano go pod wydajnym systemem Sailfish OS, opartym na zarzuconym przez Nokię Linuksie MeeGo. Atrakcyjność zwiększała też kompatybilność z aplikacjami stworzonymi na Androida. Świeże spojrzenie na przesycony smartfonami rynek sprawiło, że w Jolli dostrzeżono potencjał. Telefon można było nabyć na stronie producenta już w wersji oprogramowania beta.
Twórcy Sailfisha OS twierdzą, że system przeznaczony jest dla takich urządzeń jak smartfony, tablety i komputery przenośne. Zapewniają również, że można go uruchomić na każdym rodzaju urządzenia w dowolnej konfiguracji sprzętowej. Nieoficjalnie system przetestowano już między innymi na Nexusie 7, Nokii N9 i HP Mini. Być może ten fakt stał się przyczynkiem do spekulacji, czego możemy spodziewać się 19 listopada.
Część głosów optuje za Jolla 2, który miałby być dopracowanym odpowiednikiem poprzednika. Uzupełnieniem oferty mógłby być z kolei tablet. Gdyby połączyć te dwa urządzenia w jedno, otrzymalibyśmy fablet, czyli tablet z funkcją dzwonienia. To rozwiązanie wydaje się całkiem zasadne z punktu widzenia producenta, jeśli zamierza konkurować z największymi graczami w branży telefonii komórkowej. Od pewnego czasu to właśnie ten segment cieszy się wśród użytkowników największą popularnością.
Śledząc trendy panujące na rynku, wypatrywać moglibyśmy kolejnego inteligentnego zegarka, jednak czy wówczas Jolla zapowiadałaby go jako coś wielkiego? Cokolwiek to jest, najprawdopodobniej opierać się będzie na, oby dopracowanym, Sailfishu OS. Wkrótce poznamy więcej szczegółów. Tymczasem możemy zapisać się do newslettera na oficjalnej stronie producenta. Podobno jeśli to zrobimy, będziemy pierwszymi spośród tych, którzy wiedzą.