Vivo Z1x oficjalnie – ciekawa propozycja w portfolio producenta
Seria Z od Vivo dostała właśnie kolejnego przedstawiciela, który został ochrzczony jako Vivo Z1x. To wariacja na temat niedawno wypuszczonego modelu z dopiskiem Pro w nazwie, więc wiemy mniej więcej, czego możemy się po nim spodziewać. Chińczycy nie zamierzają odpuszczać rynku ze średniopółkowcami, więc przygotowali sensowną propozycję w sensownej cenie.
Nie dopatrzymy się zbyt wielkich różnic w obu modelach od Vivo, ale zdaje się, że producentowi nie chodziło o to, żeby owe modele od siebie specjalnie odróżniać. Szczególnie w aspekcie wizualnym, bo obydwa smartfony wyglądają bardzo podobnie, a przynajmniej, jeżeli chodzi o tył urządzenia. Front został zupełnie przeprojektowany i od razu pokazuje, że mamy tutaj do czynienia z niższą półką, niż w przypadku modelu Vivo Z1 Pro.
Vivo Z1x
Czym więc różni się Vivo Z1x od modelu Pro? Wracając do wyglądu widzimy, że zdecydowano się na usunięcie z wyświetlacza „dziury” oraz zastąpienie jej bardziej klasycznym wcięciem pod postacią „kropli wody”. To wyjątkowo popularne rozwiązanie, a już w szczególności w modelach ze średniej półki cenowej. Trzeba jednak przyznać, że pasuje do modelu Vivo Z1x idealnie, a przynajmniej na renderach prezentuje się całkiem przyzwoicie. Sam smartfon jest także odrobinę mniejszy, niż model Vivo Z1 Pro, bo tutaj wyświetlacz Super AMOLED ma przekątną 6.38 cala, co przekłada się na rozdzielczość FHD+.
Pod ekranem zdecydowano się na umieszczenie czytnika linii papilarnych, co także powoli staje się znakiem rozpoznawczym modeli ze średniej półki cenowej, a w szczególności tych, które trafiają w pierwszej kolejności na rynek Chiński. Zasadność tego jest dyskusyjna, ale wizualnie faktycznie wygląda to lepiej, gdy na pleckach smartfona mamy umieszczone tylko logo producenta oraz zestaw obiektywów. Sprawdźmy więc, co kryje się pod maską nowego smartfona.
Specyfikacja i cena Vivo Z1x
Procesorem zarządzającym w Vivo Z1x został ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 712, którego pracę ma wspierać 6 GB RAM. Jeżeli chodzi o przestrzeń dyskową, to użytkownik sprzętu otrzyma do wyboru dwie wersje – 64 lub 128 GB. Sprzęt działać ma na systemie Android 9 Pie z nakładką producenta Funtouch OS 9.1. Kamera do selfie oraz wideo rozmów ma 32 Mpix. Główny zestaw obiektywów także jest „niczego sobie”. Jednostka główna ma matryce od Sony i 48 Mpix, a do tego dochodzą jeszcze dwa obiektywy. Pierwszy do szerokiego kąta z 8 Mpix oraz drugi do portretów z 2 Mpix. Plus oczywiście dioda doświetlająca LED.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na akumulator, bo jego pojemność robi wrażenie. Vivo Z1x doczekało się bowiem 4500 mAh, które wspierane jest przez ładowarkę do 22.5W i wspierającą Vivo FlashCharge. Dodatkowo sam sprzęt wyposażony jest w multum funkcji, które mają przyśpieszać jego działanie w zależności od tego, do czego będzie on używany (Net Turbo, Center Turbo, AI Turbo oraz Cooling Turbo). Urządzenie trafić ma do sprzedaży już 13 września, ale na razie tylko na terenie Indii, ale zapewne niedługo później wyląduje także w Chinach. Ile trzeba za Vivo Z1x zapłacić? Wersja z 64 GB miejsca na dane została wyceniona na 16 999 rupii indyjskich, co w bezpośrednim przeliczeniu daje około 930 złotych. Czyli całkiem sensowna cena w stosunku do tego, co smartfon ma do zaoferowania.
Nowe smartfony znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Vivo Twitter / GSM Arena / Opracowanie własne