Xiaomi Mi 4c coraz bliżej
We wtorek ujawniony zostanie nowy Xiaomi Mi 4c i jak to w przypadku premier bywa, do sieci wyciekły kolejne informacje o smartfonie. Wyglądają na wiarygodne, bo tym razem, przecieki pochodzą od współzałożycieli firmy – Li Nana oraz Lei Juna.
Na portalu Weibo, obaj panowie podzielili się niektórymi informacjami, odnośnie ich nowego dziecka. Słuchawka zapowiada się interesująco i to nie tylko dlatego, że liczba egzemplarzy zostanie ograniczona tylko do 100 tysięcy. Dziwny zabieg ze strony Xiaomi, tym bardziej, że sprzęt został wstępnie wyceniony na nieco ponad 200 dolarów. A patrząc na to, co znalazło się w środku, Mi 4c może być hitem. Cóż, może po pierwszych raportach sprzedaży to się zmieni.
Opublikowane właśnie informacje to tak zwana wisienka na torcie. Xiaomi Mi 4c zostanie zapakowane w piękny pomarańczowo-biały karton, a funkcja dualSIM nie będzie już ograniczała użytkownika. W poprzedniej wersji telefonu, tylko jedna z kart mogła obsługiwać format 4G, a w Mi 4c przystosowano do tego już obie. Patrząc na to, jak szybko rozwijane są nowe sieci, to doskonały pomysł, który zapewni Xiaomi nowych klientów.
Smartfona będzie można wybudzić oraz uśpić za pomocą podwójnego „tapnięcia” w ekran. Najważniejsze co zostało jednak potwierdzone to procesor. Xiaomi Mi 4c będzie miało układ SoC Snapdragon 808 razem z grafiką Adreno 418. Ponoć zadbano również o to, żeby jakość połączeń była jeszcze lepsza niż w poprzednich modelach, a ściąganie przyśpieszono o około 20%. Choć z oceną tego ostatniego warto poczekać do premiery.
Xiaomi Mi 4c będzie miało 5 calowy ekran (1080×1920 px, 441 ppi), dwa sensowne aparaty (13 oraz 5 Mpix) i potężny akumulator 3080 mAh. Do tego działać ma na Androidzie 5.1 z nakładką MIUI 7. Smartfon ponoć pojawi się w dwóch wersjach – 2 GB RAM/16 GB na dane oraz 3/32 GB. I to ta mocniejsza wersja będzie kosztować 235 dolarów.
Ciekawe jest też to, że Xiaomi zadbało o użytkowników, którzy ciągle mają u siebie w domu stare ładowarki. W zestawie ma znaleźć się przejściówka z MicroUSB na USB typu C, które pojawia się teraz praktycznie w każdym nowym smartfonie. Jak widać, Mi 4c będzie dość interesującą słuchawką. Szkoda tylko, że prawdopodobnie nie zobaczymy jej u nas.