Androida 4.4 – kto ma ochotę na KitKata?
Ochotę ma każdy posiadacz smartfona z Androidem, lecz nie każda słuchawka może doczekać się oficjalnej aktualizacji. Czy jest czego żałować?
Patrząc na nowości wprowadzone w najnowszej odsłonie mobilnej systemu operacyjnego – to tak. Na szczęście, znając życie, dość szybko pojawią się nieoficjalne ROMY takie jak CyanogenMod. Dobrze, skupmy się jednak na ficzerach, które zaserwował nam Google, w nowej odsłonie Androida.
Pulpit i LockScreen – pierwszą rzeczą po „wybudzeniu” urządzenia jest ekran blokady. Zmiany w jego działaniu nie są może przełomowe, ale jednak są. Najważniejszą jest obsługa odtwarzacza z poziomu LockScreen oraz łatwiejsze zarządzenia widgetami. W przypadku Launchera zmieniło się znacznie więcej. Został on gruntownie przebudowany . Ikony aplikacji są teraz większe, zaś statusbar przeźroczysty. Google postanowiło zakończyć z dominacją koloru niebieskiego i tak czcionka w górnej belce powiadomień ma teraz kolor biały. AppDrawer wyświetla pod ikonami pulpit, a nie czarną barwę jak to miało miejsce we wcześniejszych wersjach systemu operacyjnego od Google.
Kolejną rzeczą rzucającą się w oczy jest większa integracja z asystentem Google Now. Został on „wbudowany” w Launcher. Chcąc skorzystać ze wspomnianej funkcji wystarczy przesunąć ekran pulpitu w lewo.
Hangouts, dialer, czyli zmiany we wbudowanych aplikacjach – Komunikator Google w nowej wersji Androida zastępuje aplikację do obsługi wiadomość sms oraz umożliwia informowanie rozmówcy o modelu urządzenia z jakiego korzystamy.
Sposób wybierania numerów również uległ zmianie. Od teraz dodzwonimy się do poszukiwanej firmy bez potrzeby posiadania jej nr. Google odnajdzie je za nas. Nowa funkcja to nie wszystko, gdyż cały interfejs uległ odświeżeniu i sprawia wrażenie czytelniejszego.
Funkcje Fotograficzne – gigant z Mountain View postanowił doszlifować aplikację aparatu. W kwestii interfejsu nie zmieniło się może zbyt wiele, lecz nowość kryje się w oprogramowaniu. Od teraz właściciele smartfonów pracujących pod kontrolą Androida KitKat zyskali możliwość wykonywania zdjęć w technologii HDR+.
Podusumowanie – oprócz zmian opisanych powyżej, jest jeszcze jedna ważna kwestia. Nowy Android 4.4 został zoptymalizowany do działania na urządzeniach posiadających 512 MB RAM, dzięki czemu Google ma nadzieję, uporać się z problemem fragmentacji swojego systemu.
http://www.youtube.com/watch?v=_uaHnfb31jM#t=439
Nowy interfejs wydaję się lekko cukierkowy, podobnie jak zaprezentowany ostatnio iOS7, lecz nie uważam tego za wadę. To czy przypadnie do gustu pozostałym użytkownikom… okaże się w ciągu najbliższych miesięcy, kiedy to nowy OS trafi do większej liczby urządzeń.
Źródło: DroidLife