You are here
Anulowanie subskrypcji – HBO straciło klientów po Grze o Tron, ale… artykuły News 

Anulowanie subskrypcji – HBO straciło klientów po Grze o Tron, ale…

Można się było spodziewać tego, że część klientów HBO zrezygnuje z opłacania abonamentów, kiedy skończy się ich ulubiony serial. Anulowanie subskrypcji jest przecież banalnie proste i nie wymaga niczego więcej, niż kilku kliknięć. Ile osób zdecydowało się na opuszczenie stacji w momencie, kiedy skończyła się Gra o Tron? Całkiem sporo, choć to jeszcze nie finałowe dane, bo na te przyjdzie nam poczekać do końca roku.

Anulowanie subskrypcji
Anulowanie subskrypcji

HBO to nie tylko Gra o Tron, ale nie da się zaprzeczyć, że ostatnie miesiące, a w szczególności na początku roku, ten serial zdominował wszystkie serwisu związane z rozrywką i filmami. W końcu mówiliśmy wtedy o ogromnym wydarzeniu medialnym, bo mieliśmy dostać finał finałów, czyli wielkie zwieńczenie opowieści, która przyciągała przed ekrany miliony oddanych fanów. Wielka popularność serialu i równie wielkie rozczarowanie jego finałem musiało doprowadzić do tego, co stało się po wyemitowaniu ostatniego odcinka.

Anulowanie subskrypcji

Veriety przedstawiło dane, które opracowała platforma Sensor Tower, a które pokazały, że anulowanie subskrypcji po finale Gry o Tron wcale nie było czymś wyjątkowym. Warto jednak zaznaczyć, że dane, które zaraz przytoczymy, odnoszą się do rynku amerykańskiego oraz do usługi HBO Now. Pełne dane stacja publikuje po zakończeniu całego roku, więc na to trzeba jeszcze sporo poczekać. Nie oznacza to jednak, że te konkretne liczny nie oddają dokładnie tego, czego mogliśmy się spodziewać. Sporo użytkowników anulowało swoje subskrypcje w momencie, kiedy zakończyła się emisja ostatniego sezonu Gry o Tron.

To wprawdzie nie musi być ze sobą powiązane, bo przecież klienci stacji mogli rezygnować z zupełnie innych powodów, ale zbieżność data zdaje się nieprzypadkowa. Ile osób zrezygnowało z HBO Now? Całkiem dużo, bo aż 16 procent ze wszystkich subskrypcji zostało zakończonych. To jednak znacznie mniej, niż po zakończeniu sezonu siódmego, bo wtedy było to „zaledwie” 8 procent. Ciekawe jest też to, że po zakończeniu emisji sezonu szóstego, spadek był znacznie większy i wynosił aż 40 procent. Co to oznacza dla platformy?

Wpływy z subskrypcji wynosiły 1.9 miliarda dolarów, a po tym jak odeszła część klientów, liczba ta zmalała do 1.6 miliarda. To nie tylko o 300 tysięcy mniej, ale także o 300 tysięcy dolarów mniej w porównaniu do tego, ile stacja zarabiała po tym, jak odeszli klienci po sezonie siódmy. Widać więc, że mimo ogromnego szumu medialnego, Gra o Tron trochę zawiodła.

Anulowanie subskrypcji
fot. Sensor Tower

Czy HBO ma teraz płakać?

Trzeba się zastanowić, na ile przedstawione dane oddają stan faktyczny. Dalej nie ma odpowiednich narzędzi do tego, żeby monitorować kanały VOD, bo dane głównie dostarczane są przez same stacje. Obejrzenie konkretnego odcinka czy filmu wcale nie musi tutaj oznaczać, że klient dotrwał do końca. Czasami wystarczy, że obejrzy połowę, a czasami musi być to 80 procent. Należy wziąć też pod uwagę to, że sama platformy VOD sa często opłacane z różnych kont (przez App Store, Google Play czy od np. operatorów komórkowych), więc dane także mogą odbiegać od rzeczywistości.

Anulowanie subskrypcji zawsze jest problemem dla stacji, bo przecież traci się wtedy klienta. Jednak sama platformy sprawiły, że tak chętnie to robimy. Przecież można opłacić tylko jeden miesiąc w roku i wtedy oglądać wszystko to, co się pojawiło interesującego. Nikt nie zmusza nas do ciągłego płacenia. HBO dalej wypuszcza swoje seriale w innym trybie, niż Netflix, bo zazwyczaj w odstępach tygodniowych. To w teorii powinno sprawić, że widz przywiąże się do platformy, ale dobrze wiemy, że to wcale nie musi tak działać. Czasem lepiej poczekać na wszystkie odcinki i obejrzeć je w weekend. Netflix przyzwyczaił nas do tego rozwiązania, ale HBO dalej jest głównie platformą telewizyjną, gdzie emisja następuje inaczej.

Anulować czy nie?

Anulowanie subskrypcji po zakończeniu ostatniego sezonu Gry o Tron było błędem. Przynajmniej my tego nie zrobiliśmy i bardzo się z tego powodu cieszymy, bo inaczej ominęłaby nas przyjemność obejrzenia Czarnobyla. To wyjątkowy mini-serial, liczący zaledwie pięć odcinków, ale jest on prawie dziełem kompletnym. Na HBO Go znajdziemy jeszcze drugi sezon Wielkich kłamstewek (dalej nie wszystkie odcinki) czy trzy sezony Detektywa. Platforma ma zdecydowanie więcej do zaoferowania swoim klientom, niż tylko Grę o Tron. A wy, zrezygnowaliście po jej finale czy dalej opłacanie subskrypcję?

Nowe smartofny oraz laptopy, które pozwolą wam obejrzeć HBO Go, gdziekolwiek zechcecie, znajdziecie w naszym sklepie internetowym.

Źródło: HBO / Variety / Sensor Tower / Opracowanie własne

Related posts

Leave a Comment