Ogromny cios – jak ARM zerwie współpracę z Huawei, to może być koniec
To nie jest dobry tydzień dla chińskiej firmy. Padł właśnie kolejny cios, który tym razem może okazać się już zupełnym nokautem. Jak donosi BBC News, ARM zerwie współpracę z Huawei, a to oznacza, że firma zostanie uziemiona i jeżeli nie ma już gotowego planu na działanie, to pora zacząć pakować walizki. O co dokładnie poszło?
Huawei zmaga się z ogromnym, a wręcz gigantycznymi problemami. Ban na usługi od Google został zawieszony na 90 dni, ale i tak widać już pierwsze kroki ku temu, żeby odciąć Huawei zupełnie od Androida. Mate 20 Pro wyleciało właśnie z programu beta dla Android Q. To jednak rzeczy, które da się w pewnym stopniu obejść. Gorzej będzie tylko wtedy, jeżeli doniesienia BBC News zostaną oficjalnie potwierdzone. Bo po czymś takim firma może się już nie podnieść.
ARM zerwie współpracę z Huawei
BBC deklaruje, że dotarło do informacji, które rozpowszechniane są już wewnątrz firmy ARM. Można w nich przeczytać, że pracownicy firmy maja zakaz jakichkolwiek kontaktów, udzielania wsparcia czy podejmowania zobowiązań z przedstawicielami Huawei. Mogłoby się wydawać, że skoro ARM jest firmą brytyjską, to nie obowiązują ich regulacje wprowadzone w Stanach Zjednoczonych. I tak oczywiście jest, ale w tym przypadku ważniejsze zdaje się to, żeby zachować dobre stosunki z mocniejszym sojusznikiem. Jak można się domyślać, tym sojusznikiem nie jest w tym przypadku Huawei.
Nie jest to jeszcze w pełni oficjalne, ale jednak wielce prawdopodobne, że ARM zerwie współpracę z Huawei. Co to oznacza dla chińskiej firmy? Bardzo dużo złych rzeczy. ARM może i niczego nie produkuje, ale posiada własność intelektualną i udziela licencji na technologie wykorzystywane w między innymi procesorach. O tym, jak wiele wszyscy zawdzięczamy rozwiązaniom ARM niech świadczy to, że pojawiają się one w procesorach Apple czy Exynos i Snapdragon. Chyba nie musimy dodawać, że również Kirin, czyli podzespół używany w smartfonach Huawei, w dużej mierze opiera się na technologii od ARM. Technologii, której firma nie będzie mogła dalej wykorzystywać. I to nie tylko w smartfonach znajdziemy te rozwiązania, ale także i w serwerach.
To koniec marzeń o rozejmie?
Huawei nie ma już otwartej drogi do Intela, a jeżeli ARM zawiesi współpracę, na co się niestety zanosi, firma będzie musiała rozpocząć prace nad własnymi rozwiązaniami. Może też skorzystać z podzespołów, które nie są związane z technologią ARM, ale znalezienie odpowiedniej architektury nie stanie się w ciągu jednego dnia. To oznaczałoby ogromny i prawdopodobnie nie do nadrobienia przestój w produkcji smartfonów. Obecnie nawet kilka miesięcy nieobecności na rynku to coś, na co żadna firma nie może sobie pozwolić, a szczególnie ta o zasięgu międzynarodowym.
The Verge udało się uzyskać odpowiedź na temat całej tej sytuacji od rzecznika Huawei i brzmi ona następująco:
„Cenimy sobie nasze bliskie relacje z partnerami, ale dostrzegamy presję na niektórych z nich w wyniku decyzji o motywach politycznych. Jesteśmy przekonani, że ta godna pożałowania sytuacja, może zostać rozwiązana, a naszym priorytetem pozostaje dalsze dostarczanie światowej klasy technologii i produktów naszym klientom na całym świecie”.
Co dalej z Kirin?
Ostatnio zaprezentowano flagowy model procesora, czyli Kirin 985, który zasila najpotężniejsze jednostki w smartfonach Huawei. Nawet jeżeli ARM zerwie współpracę z producentem, to ten dalej będzie mógł je sprzedawać. Gorzej już z rozwojem całej linii, bo ta oparta jest przecież o licencjonowane rozwiązania, do których praw posiadał już nie będzie. Stworzenie w pełni autorskiego układu może być czymś, z czym Huawei sobie nie poradzi. Firma może i była przygotowana na alternatywę dla Androida, ale nie na coś takiego.
Oczywiście może być i tak, że sam konflikt wisiał w powietrzu od tak dawna, że Huawei ma dla siebie już obraną drogę, ale my nic na ten temat nie wiemy. Właśnie jesteśmy świadkami tego, jak toczona jest wojna technologiczna i nic nie wskazuje na to, żeby szybko miała się zakończyć. I ucierpimy na tym wszyscy, tylko jeszcze możemy tego nie widzieć.
Nowe smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.