You are here
Brandowany Samsung Galaxy Nexus? artykuły 

Brandowany Samsung Galaxy Nexus?

Wersja 750x300Cała linia smartfonów z linii Nexus posiada Androida pozbawionego jakichkolwiek nakładek producentów, ponadto nie posiada brandingu operatorów. Głównie ze względu na fakt, iż nie był dostępny w ich salonach. Czy to znaczy, że mamy równe prawa do aktualizacji jak wszyscy użytkownicy tychże słuchawek ?

Niezupełnie, gdyż sprzęt nie jest produkowany przez Google, lecz przed HTC, Samsunga oraz LG. Otóż posiadając Galaxy Nexus’a możemy mieć odmienne wersje softów. Rozróżniamy głównie dwie: takju i yakju. Pierwsza wydana dla USA, druga, dla reszty świata.

 Niestety istnieją także inne wersje, o czym przekonałem się kupując telefon w jednym z większych marketów ze sprzętem elektronicznym. Po powrocie do domu z moją nową zabawką zacząłem konfiguracje ustawień oraz aktualizowanie oprogramowania. W ten sposób bezproblemowo przeskoczyłem z Androida 4.1.1 do 4.1.2. Tylko co dalej? Przecież od ponad półtora miesiąca było dostępne oprogramowanie 4.2.1? Zagłębiłem się w setki postów na wielu forach internetowych skupiających posiadaczy Smartfonów sygnowanych logiem giganta z Mountain View i doszedłem do smutnego wniosku, który mnie rozwścieczył 

 Posiadam firmware YakjuUW i jest to tak zwany brand SAMSUNGA. Tylko sprzęt kupiony w Google Play (niedostępna opcja w Polsce) posiadamy brand Google. Co się z tym wiąże? W kwestii wizualnej i użytkowej zupełnie nic, jednak różnicą jest tu głównie czas oczekiwania na aktualizacje. Nie jest on co prawdą rozciągany w czasie do nawet roku, jak to mają zwyczaju inni producenci, nie mniej jednak miesiąc lub dwa jest dla mnie problemem. Nie po to odkładałem pieniądze na Nexusa, aby czekać na aktualizacje.

Najchętniej w ramach protestu chciałbym usunąć gmail’a i wszystkie powiązane z nim usługi. Moja irytacja kurczyła się coraz szybciej w miarę przeglądania kolejnych poradników jak zmienić oprogramowanie nie tracąc przy tym gwarancji. Na szczęście Nexus nie posiada tak zwanego licznika Flash’owania wiec śmiało przystąpiłem do działania. Bez większego już stresu pozbyłem się kagańca od Samsunga, ale żal został. Jakby nie patrzeć zostałem wprowadzony w błąd, na co już więcej sobie nie pozwolę. 

Related posts

Leave a Comment