Czy serii Metal Gear Solid potrzeba seksownych bohaterek?

Hideo Kojima – ojciec sagi MGS zapragnął, by w najnowszej części gry w uniwersum Metal Geara, projekty kobiecych postaci były bardziej erotyczne.

Hideo Kojima określany jest mianem prawdziwego wizjonera, choć na początku swojej kariery w branży gier wideo, bliżej mu było do szaleńca. Każdy pomysł, który wyszedł z jego głowy okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Czy jednak ostatnia propozycja okaże się równie udana, zweryfikują to sami fani produkcji spod jego skrzydeł.

W najnowszej odsłonie Metal Gear Solid znaczącą rolę mają odegrać postaci kobiece. Jako, że Hideo Kojima bierze udział w pracach nad każdym aspektem gry, stwierdził, że bohaterki nie tylko powinny wprowadzać coś do fabuły, ale również przyciągać uwagę graczy wizualnie. Głównym celem wprowadzenia bardziej erotycznych modeli postaci, prócz efektu wizualnego były oczywiście względy finansowe. Nic tak nie zwiększa sprzedaży figurek z gier, jak skąpo ubrane ich bohaterki. Dodatkowym plusem wprowadzenia, tego elementu do Metal Gear Solid 5: The Phantom Pain jest zachęcenie fanów do cosplay’a – przebierania się za postaci z gier.

Na temat wcielania w życie pomysłu postaci ubranych w uboższe stroje wypowiedział się sam Kojima: „Może słowo „erotyczne” nie jest do końca właściwe. Staram się tworzyć unikatowych bohaterów. Jednym z nich jest oczywiście Quiet. To unikatowa postać i chciałem dodać do niej nieco seksowności. Nie chodziło o erotyzm, ale seksapil.”.

Większość graczy płci męskiej nie będzie miała mu tego za złe. Czy jednak nie straci przez to w oczach płci przeciwnej?

Zapraszamy do zapoznania się z materiałem filmowym z sesji zdjęciowej Stefanie Joosten – modelki, wcielającej się w Quiet:

http://www.youtube.com/watch?v=u9aytnyGwTo