You are here
Denuvo złamane Gry 

Denuvo złamane

W sercach piratów na całym świecie na nowo zapłonął płomień nadziei. Wygląda na to, że słynne zabezpieczenie Denuvo zostało unicestwione na dobre. Wyrazy wdzięczności piraci mogą słać crackerowi z Bułgarii znanemu jako Voksi i grupie CONSPIR4CY.  

 

Jeśli choć trochę interesujesz się rynkiem gier PC to najprawdopodobniej słyszałeś o Denuvo. Mówiło się, że będzie to technologia, która położy kres piractwu. Połączony z dowolnym systemem DRM chroni pliki przed modyfikowaniem. Stworzenie działającego cracka było więc nieporównywalnie trudniejsze niż dotychczas. Co prawda, gry zabezpieczone w ten sposób co pewien czas udawało się „spiracić”, ale trwało to nawet kilka miesięcy. Nawet jeśli dla jakiegoś tytułu udało się opracować cracka, następne uaktualnienie DRM-u naprawiało wykorzystane luki i piraci musieli zaczynać od początku. Takie zabezpieczenie sprawiało, że Denuvo stał się najskuteczniejszym zabezpieczeniem na rynku. 

denuvo software

Tak przynajmniej było do zeszłego tygodnia. W ubiegły weekend Internet zalała fala nielegalnych kopii kilku gier zabezpieczonych właśnie przez Denuvo. Jak się okazało, bułgarskiemu crackerowi znanemu jako Voksi udało się znaleźć lukę w Steamie, dzięki której możliwe stało się zagranie w szereg tytułów za darmo. Było to nie tyle złamanie, co obejście zabezpieczeń Denuvo. Metoda Voksiego opierała się na wykorzystaniu exploita bazującego na wersji demonstracyjnej DOOM’a. Sposób Bułgara wymagał stworzenia osobnych patchy dla każdej gry, ale proces w każdym wypadku wyglądał tak samo. Radość piratów nie trwała jednak długo. Trzy dni później Denuvo Software Solutions wydało poprawkę unieszkodliwiającą rozwiązanie Bułgara. Wydawać by się mogło, że szala znowu przechyliła się na korzyść wydawców i faktycznie zbliża się koniec piractwa komputerowego. Nieoczekiwanie wielbiciele nielegalnego dostępu do gier dostali kolejny powód do radości. Grupa znana jako CONSPIR4CY opublikowała w pełni działającą kopię Rise of the Tomb Raider. Paczka o wadzie 31 Gb zawiera najnowsze łatki, trzy główne dodatki i… sprawnego cracka do Denuvo. Nie wiadomo jak długo grupa pracowała nad systemem. Nie ma jednak wątpliwości, że ich dokonanie jest Świętym Graalem crackerów. Prezent od CONSPIR4CY rozchodzi się niczym gorące bułeczki, zajmując pierwsze miejsca w rankingach najczęściej pobieranych plików ostatnich dni.

Tomb-Raider-6

Chociaż można mówić o ogromnym sukcesie piratów, wydawcy dalej pozostają na wygranej pozycji. Wspomniany Rise of the Tomb Raider udało się złamać dopiero sześć miesięcy po premierze. Dla deweloperów natomiast, najważniejsze są pierwsze tygodnie obecności tytułu na rynku. To właśnie w tym czasie odnotowuje się największe zyski ze sprzedaży. Sytuacja nie pozostawia więc złudzeń, że Denuvo fantastycznie wywiązał się z powierzonego mu zadania.

Ostatnie wydarzenia ponownie wywołały gorące dyskusje na temat stosowania tak zawiłych i kosztownych zabezpieczeń w grach. Coraz częściej usłyszeć można narzekania na konieczność posiadania stałego dostępu do Internetu, nawet przy trybie pojedynczego gracza. Pozornie może wydawać się, że w dzisiejszych czasach nie jest to wymóg z kosmosu. W końcu ludzi bez stałego łącza można by wymienić na palcach u jednej ręki. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że obecna technologia nie jest wolna od błędów. Wciąż zdarzają się przecież sytuacje, kiedy dostępu do sieci nie ma z powodu awarii po stronie dostawcy. Ktoś może powiedzieć, że są to zdarzenia tak sporadyczne, że nie powinno się ich brać pod uwagę. Tylko co w przypadku, kiedy tej łączności zabraknie akurat na te dwie wolne godziny, którymi dysponujesz? Zapłaciłeś za grę 150-200 zł, czyli swoje ciężko zarobione pieniądze. Wracasz po ośmiu godzinach z pracy i jedyne o czym marzysz to „odmóżdżenie” się przy jakimś Battlefieldzie czy innej Fifie. Włączasz komputer, grę i… nic. Widzisz, to perfidne „Login failed. Please check your Internet connection and try again”. Niby drobnostka, ale wiesz, że cwaniaczki z „piratem” siedzą sobie właśnie wygodnie w fotelu i „pykają” ile dusza zapragnie. Jeszcze większe emocje budzą momenty, kiedy to nie Internet zawini, a serwery. Ten problem jest w dalszym ciągu bardzo częsty i niestety niesamowicie uciążliwy dla uczciwych użytkowników. Nie są od niego wolne też gry wykorzystujące Denuvo. Jak odkrył wspomniany Voksi, gra się nie uruchomi jeśli serwery systemu będą w trybie offline.

Na korzyść zwolenników gier wolnych od zabezpieczeń antypirackich przemawia też sukces odniesiony przez takie tytuły. Nie trzeba daleko szukać żeby przekonać się na własne oczy. Nasz rodzimy Wiedźmin 3 został okrzyknięty jedną z najlepiej sprzedających się gier w historii. Przygody Geralta z Rivii zgarnęły szereg nagród i zyskały rzeszę fanów na całym świecie. Na sukces tytułu od CD Project RED złożyło się przede wszystkim jego dopracowanie w najmniejszych szczegółach. Dziki Gon, to przede wszystkim niesamowita historia. Niestety w grach AAA coraz rzadziej udaje się spotkać fabułę tak urzekającą. Przyglądając się nowym tytułom trudno oprzeć się wrażeniu, że twórcy całą swoją energię wkładają w zabezpieczenia antypirackie. Coraz częściej serwuje się nam powycinane fragmenty rozgrywki w postaci DLC, za które trzeba zapłacić niemalże tyle, co za wersję podstawową. Ileż to razy zdarzyło nam się przeklinać pod nosem, kiedy horda bugów całkowicie odbierała radość z grania zaraz po premierze.

Jeśli wydawcy nie oprzytomnieją, może ich wkrótce spotkać niemiła niespodzianka. Przeciwników DRM-ów i systemów pokroju Denuvo bowiem przybywa. Każdy problem wynikający ze stosowania tego rodzaju zabezpieczeń tylko dolewa oliwy do ognia. Pozostaje nam jednak mieć nadzieję, że ostatnie rewelacje zafundowane przez Voksiego i CONSPIR4CY zmuszą deweloperów do refleksji i obrania drogi bardziej przyjaznej graczom.

_______________________________________________

Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór produktów w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.

 

Related posts

Leave a Comment