Diablo 4 miało zostać pokazane na BlizzCon 2018?
Marka Diablo jest dalej rozwijana, a tak przynajmniej zapewniał sam Blizzard. Nie dziwne, że wiele osób oczekiwało po ostatniej konferencji jakichkolwiek nowych informacji na ten temat. I choć zapowiedziano coś nowego, to jednak nie trafiło to do zagorzałych fanów. Czy faktycznie Diablo 4 miało zostać pokazane podczas BlizzCon 2018?
Kotaku, czyli jeden z największych portali informacyjnych, który związany jest z branżą gier, opublikował ciekawy artykuł. Wynikało z niego, że Blizzard przygotował na panel poświęcony Diablo, coś więcej, niż finalnie zostało pokazane. Rzekomo miał być to krótki materiał prezentujący pełnowymiarowe Diablo, ale w ostatniej chwili się z tego wycofano. Jak było naprawdę?
Diablo 4 się pojawi?
Jason Schreier z Kotaku powoływał się na swoje źródła wewnątrz firmy. Jednak dość szybko sam Blizzard zdementował to, że chciał pokazać coś więcej podczas panelu poświęconemu Diablo. Firma stwierdziła jednak, że słucha tego, co ma do powiedzenia społeczność graczy. Stwierdzono także, że kilka niezależnych zespołów pracuje nad kolejnymi projektami związanymi z marką. Dalej jednak Kotaku twierdzi, że wideo prezentujące Diablo 4 istnieje, ale mogło nie być planowane w ogóle na tegoroczną konferencję.
Niezależnie od tego, czy Blizzard wycofał się z publikacji materiału czy też nie, warto dostrzec, jaki popełniono błąd. Prezentując mobilne Diablo Immortal zupełnie olano „starych fanów”. Fanów, którzy pojawili się na konferencji, bo chcieli dostać coś na co liczyli. Wiadomo, że zawiedzione nadzieje bolą najbardziej i to widać teraz bardzo dokładnie. Trailer mobilnego Diablo zmiażdżono na YouTube, ale to i tak nie przełoży się na kiepski wynik finansowy produkcji. Przełożyło się za to na to, jak Blizzard postrzegają teraz fani.
Jak to mogło wyglądać?
Produkcje mobilne to ogromne zyski i byłoby głupotą (ze strony biznesowej), żeby tego nie wykorzystać w firmie zajmującej się grami. Robią tak przecież prawie wszyscy. Spójrzmy chociażby na Bethesda, które zaprezentowało mobilne Blades, ale dla starych fanów przygotowało The Elder Scrolls VI. Tylko, że ta produkcja nie ma nawet jeszcze daty premiery. Ograniczono się do samego logo i to w zupełności wystarczyło, żeby wszyscy oszaleli. Teraz fani spokojnie czekają na tytuł, a może i nawet skuszą się na wersję mobilną.
Blizzard poskąpił swoim fanom nawet nadziei. Diablo 4 prawdopodobnie powstaje i tutaj Kotaku może mieć rację. Tylko, że musi być we wstępnej fazie developmentu lub też napotkano po drodze wiele problemów i zwyczajnie, nie ma się czym teraz chwalić. Da się firmę zrozumieć, bo nie chcąc pokazać nieskończonego dzieła, zachowuje się logicznie. Jednak w sytuacji, gdzie fani zjeżdżają z różnych stron świata specjalnie na konferencje swojej ulubionej firmy, a nie dostają nic, jest po prostu nie fair. Biznes jednak nie jest fair.
Może się wydawać, że Diablo Immortal zostało zjechane z błotem i gra skazana jest na porażkę. Warto tutaj przypomnieć sytuację z Call of Duty Infinite Warfare, którego zwiastun fani znienawidzili, a obecnie gra jest na 4 miejscu w TOP 10 najlepiej zarabiających produkcji dla Sony i Microsoft. Szkoda, że Blizzard nie zdecydował się na pokazanie chociażby logo Diablo 4, bo wtedy sprawy potoczyłby się zupełnie inaczej. Nawet, jeżeli produkcja miałaby zostać kiedyś skasowana.
Komputery, laptopy i konsole znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Kotatku / Blizzard
No przecież, nie przedstwawią trailera jak nie mają ścieżki fabularnej. Co ci artyści mieliby kręcić.
Zawsze mogli zrobić dokładnie to samo, co Bethesda z The Elder Scrolls VI 😉