Dostępność DeepNude, czyli w sieci nic nie ginie
Po ostatniej aferze z aplikacją DeepNude, która mówiąc najprościej, pozwalała „rozbierać kobiety”, włodarze postanowili anulować projekt. Czy oznacza to, że nie można już skorzystać z możliwości programu? Odpowiedź brzmi — nie.
Jak dobrze wiemy, w sieci nic nie ginie, zmienia tylko miejsce. Nie inaczej jest z kontrowersyjnym narzędziem DeepNude, które zostało usunięte przez samych twórców. Problem w tym, że w internecie bez trudu możemy odnaleźć wiele mniej lub bardziej udanych kopii aplikacji. Nie radziłbym jednak z nich korzystać i wcale nie mam tutaj na względzie kwestii moralności. Problem leży gdzie indziej.
DeepNude ponownie w sieci
Program niemieckiego twórcy bazujący na rozwiązaniach SI (sztuczna inteligencja) pozwalał na tak zwane rozbieranie kobiet, czyli nakładanie „nagich” tekstur na zdjęcia prawdziwych przedstawicielek płci pięknej. Wszystko było rzecz jasna fejkiem, ale oszustwo mogło być wykorzystane przez nieuczciwie osoby. Co ważne, ktoś złośliwy użytkownik mógł zrobić z rzeczonej grafiki narzędzie godzące w czyjeś dobro.
Nie popieram tego typu rozwiązań, a co za tym idzie, jeśli liczyliście na to, że podlinkuję wam miejsca, w których znajdziecie kopie DeepNude, muszę was rozczarować. Niemniej, chętnie do podjęcia poszukiwań, nie powinni mieć większych problemów z odnalezieniem narzędzia. Osobiście jednak odradzam takową czynność. W grę wchodzi bowiem ryzyko.
Kopie DeepNude nie są do końca legalnymi programami, zwłaszcza że oferują obejście ograniczeń wersji „free”, za które to trzeba było płacić w oryginalnej aplikacji. To oczywiście niejedyne ryzyko, jakie poniosą osoby zdecydowane na używanie rzeczonego narzędzia. Równie kłopotliwe mogą okazać się wirusy w nim dostępne.
Pomyślcie tylko. Pobieracie zlepek kodu, o którym nie macie pojęcia, od człowieka, o którym nie wiecie zupełnie nic. Reasumując — decydując się na pobranie pirackiej kopii DeepNude, ryzykujecie infekcję waszego sprzętu. Nie wiem, jak inni, ale dla mnie gra nie jest warta świeczki.
Koniecznie sprawdźcie urządzenia i programy dostępne na Vipelektrogadzet.
Źródło: The Verge