Dowóz pizzy autonomicznym pojazdem – tak wygląda przyszłość
Wiedzieliśmy to już wielokrotnie w wielu filmach science-fiction. Nawet w Black Mirror pojawił się odcinek, gdzie automatyczny samochód z pizzą funkcjonował normalnie w miejskim środowisku. Wygląda na to, że dowóz pizzy autonomicznym pojazdem jest już czymś normalnym, a przynajmniej niedługo może się czymś takim stać. Niestety, ale na ten moment, jedyni w Stanach Zjednoczonych.
Zamawianie pizzy to nic skomplikowanego. Można to zrobić na kilka sposobów, ale dowóz to już zupełnie co innego. Restauracje prześcigają się w tym, żeby jedzenie dostarczać nam jak najszybciej, ale nie zawsze wychodzi im to zgodnie z planem. Tymczasem w Houston w Teksasie pojawi się coś, co sprawi, że dowóz pizzy będzie doświadczeniem niemal jak z filmu science-fiction. To chyba znak, że postępu faktycznie nie da się zatrzymać.
Dowóz pizzy autonomicznym pojazdem
Okazuje się, że dowóz pizzy autonomicznym pojazdem nie jest zupełną fantastyką. Autonomiczne samochody są już przecież testowane na ulicach od jakiegoś czasu, ale teraz weszliśmy na znacznie wyższy poziom. Przynajmniej nam się tak wydaje, bo o ile autonomiczne taksówki są czymś interesującym, to już samochody, które dowoziłyby nam pizzę są spełnieniem marzeń. Naszych na pewno. I choć całość może brzmieć trochę jak żart, to jednak mówimy o czymś, co jest absolutnie prawdziwe. Pierwsze tego typu testy mają zacząć się niebawem.
Wszystko za sprawą star up’a Nuro, który wszedł we współpracę w Dominium. Jeszcze w tym roku pierwsze pojazdy mają pojawić się na ulicach Houston i dostarczać pizzę do wybranych lokalizacji. Na początku będzie to zapewne mocno ograniczony obszar, bo autonomiczne samochody dalej są w fazie testów, ale to i tak wielki krok naprzód. Niewielki pojazd, który zapewne zyska nazwę R2, będzie stworzony tak, by wewnątrz niego jedzenie pozostawało ciepłe podczas podróży, a klienci mogli je sami wyjmować. To oczywiście będzie wymagało od nich większego wysiłku, niż tylko otworzenie drzwi do mieszkania, bo trzeba będzie zejść np. po schodach i dostać się do pojazdu, ale za to doświadczenia będą wyjątkowe.
Więcej autonomicznych pojazdów?
Taki dowóz pizzy autonomicznym pojazdem to nie pierwsze doświadczenia Nuro związane poniekąd z gastronomią. Od jakiegoś czasu firma zajmuje się testowaniem innego rozwiązania, gdzie klientom centrum handlowego dowożone są zakupy z wykorzystaniem modelu R1. Nuro zastało założone przez byłych pracowników Google, którzy rozwijali tam projekty związane z autonomicznymi pojazdami, więc widać, że znają się na rzeczy. Ostatnio ich firma została zasilona środkami w wysokości miliarda dolarów przez japońską korporację SoftTech. Oznacza to, że projekt jest jak najbardziej gotowy do wejścia na szerokie wody.
Zanim jednak same autonomiczne pojazdy zaleją drogi Stanów Zjednoczonych, minie jeszcze sporo czasu. Nuro zostało założone jeszcze w 2016 roku, ale do tej pory wyprodukowano zaledwie sześć pojazdów, które mogą poruszać się samodzielnie po ulicach. Z czasem na pewno pojawią się kolejne, ale na pełen rozwój przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Jednak zastrzyk pieniędzy sprawił, że flota samochodów z oprogramowaniem, które ma pozwolić na jazdę bez kierowcy, ma urosnąć do pięćdziesięciu sztuk. Te pojazdy mają pojawić się na drogach w Arizonie, Kalifornii oraz Teksasie.
Autonomiczne pojazdy, które dostarczać mają pizzę głodnym mieszkańcom Houston, nie zostaną całkowicie pozbawione opieki człowieka. Wyposażone zostaną one w odpowiedni system monitoringu oraz możliwość przejęcia kontroli w razie zagrożenia. To też nie pierwszy tego typu przypadek w historii, bo jeszcze w 2017 roku Dominos Pizza współpracowało z Fordem przy podobnym projekcie.
Akcesoria dla zmotoryzowanych fanów nowych technologii znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: The Verge / Opracowanie własne