Facebook wprowadza funkcję, która w końcu ma sens
Facebook Automatic alternative text to przykład na to, że sztuczna inteligencja jest fenomenalnym rozwiązaniem.
Często nie zdajemy sobie sprawy, jak dużo szczęścia mamy w życiu. Jeżeli jesteście zdrowi, wszystko w waszych ciałach działa względnie dobrze i generalnie problemy was choć trochę omijają, jesteście w lepszej sytuacji niż duża część świata. Codziennie na portalach społecznościowych pojawiają się przeróżne zdjęcia pokazujące, że ktoś gdzieś ma gorzej. Fotografie przewijają się przez newsfeed w zastraszającym tempie i powoli zastępują słowo pisane. I choć nie zawsze pokazują piękno, możliwość ich obejrzenia jest czymś niesamowitym. Uświadamiamy to sobie w chwili, gdy na portalu Marcka Zuckerberga debiutuje funkcja Automatic alternative text.
Skierowana jest ona głównie do osób niewidomych, które chcą w pełni korzystać z serwisów społecznościowych. Obecnie trudno wyobrazić sobie bez Facebooka życie, a nowa funkcja pozwoli na jego lepszy odbiór w sytuacji, gdy wzrok zawodzi. Przeglądając newsfeed użytkownik dostaje głosową informację o tym, co aktualnie ma na ekranie. Owszem istnieją już programy, które zapewniają pomoc dla niewidomych, ale ich funkcjonalność jest zwykle mocno ograniczona. To proste informacje, pokroju tego kto i co zamieścił na swojej tablicy. Automatic alternative text to zupełnie nowa jakość.
Facebook podszedł do tematu inaczej i wykorzystuje stworzone przez siebie algorytmy sztucznej inteligencji do prawdziwego odczytywania zdjęć. Teraz usłyszymy nie tylko to, kto wrzucił zdjęcie. Dostaniemy informację co na danej fotografii się znajduje. Algorytm analizuje obraz, a użytkownik słyszy tylko kilka wyrazów, które mogą go opisać. Niebo, trójka ludzi, uśmiech, drzewa. I to wystarczy, by w głowie pojawiło się choć poglądowe wyobrażenie tego, jak taka scena mogłaby wyglądać.
Funkcja dostępna jest tylko na systemie iOS (po angielsku) i jest ściśle powiązana z screen readerem. W niedalekiej przyszłości powinna jednak zawitać także na Androida. Oczywiście Automatic alternative text cały czas jest rozwijane i możemy spodziewać się, że nie jest to ostanie słowo ze strony Facebooka. I choć często zmiany, które pojawiają się na portalu są… dziwne, ta jest wyjątkiem. Od samego początku widać, że chodzi tu o coś więcej. O pomoc osobom, które chciałby żyć normalniej. Wielkie brawa.
Źródło: Facebook Blog
Fot: jw.
________________________________________________
Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.