Będzie krwawo. Gameplay Doom Eternal nie zawodzi
Ostatnio odbyła się jedna z ciekawszych imprez, na której gracze mogli dowiedzieć się wielu interesujących szczegół na temat nadchodzących tytułów. Mowa o QuakeCon i choć nie jest to wydarzenie wielkości targów E3, to i tak napływające stamtąd wiadomości rozgrzały do czerwoności. Otóż pokazany gameplay Doom Eternal daje szansę na świetną rozwałkę. Być może najlepszą w przyszłym roku.
Jedyne co do tej pory widzieliśmy z nowej produkcji Bethesda, to zaledwie która zajawka. Ta pojawiła się na wspomnianych już targach E3 2018 w Los Angeles, ale niestety zginęła w zalewie innych produkcji. Oczywiście fani wyczekiwali kolejnych informacji i w końcu się ich doczekali podczas imprezy zorganizowanej przez id Software. To twórcy kultowych tytułów, którzy i tym razem nie zawiedli pokładanych w nich nadziei. Przynajmniej na to wygląda.
Gameplay Doom Eternal
Prezentacja, na której zobaczyliśmy gameplay Doom Eternal, oprócz zaprezentowanej rozwałki, przyniosła także kilka interesujących informacji. Otóż sami twórcy przyznali, że jeszcze nigdy tak mocno nie napracowali się nad żadną produkcją, jak właśnie nad nowym Doom. Doskonale widać efekty tej pracy na zaprezentowanym fragmencie, gdzie widzimy… Ziemię. Tak, w tej odsłonie serii wygląda na to, że przynajmniej część rozgrywki spędzimy na naszej rodzimej planecie, czyli jest to swoisty powrót do korzeni. Doom 2 także oferowało taką możliwość i do dziś ta odsłona serii uchodzi za kultową. Czy Doom Eternal także stanie się pozycją, którą zapamiętają całe pokolenia. Niekoniecznie.
Nie zaprzeczamy, że nowe dziecko Bethesda wygląda cudnie. Z tym nie ma się co kłócić. Znacznie szybszy gameplay też pozwala nam podejrzewać, że Doom Eternal będzie jednym z najlepszych shooterów przyszłego roku. Jednak czasy są już inne, niż wtedy, kiedy debiutowała druga odsłona serii. Doom Eternal prawdopodobnie będzie bardzo dobrą grą, choć trudno tutaj mówić o jakimkolwiek przełomie. I wydaje się, że twórcom wcale na tym nie zależało. Sama produkcja wygląda odrobinę jak większe DLC do wydanego w 2016 reboot serii, ale w żadnym wypadku nie powinno postrzegać się tego jako wady. W końcu tamten Doom był naprawdę bardzo dobrą produkcją, do której wraca się z przyjemnością.
Co nowego w Doom Eternal?
Oczywiście gracze mogą spodziewać się wielu nowości. Szczególnie powinno ucieszyć fanów nowy arsenał protagonisty. Twórcy chcieli zrobić z niego największego twardziela wśród bohaterów gier i są na doskonałej drodze, by tak właśnie się stało. Slayer dostanie nawet… miecz. Stwierdzenie, że Doom Eternal będzie krwawy to tak, jakby powiedzieć, że Nathan Drake nie wpakuje się w kolejne tarapaty. Flaki i kawałki ciała naszych przeciwników będą latały po planszy aż miło. Szczególnie, że możemy wypatrzeć przeciwników, których znamy chociażby ze wspomnianej już drugiej odsłony serii. Dobrze, że twórcy nie zapominają o dziedzictwie.
Protagonista także znacznie pewniej porusza się po terenie planszy, co sprawia, że przed graczami pojawiają się nowe możliwości eksploracji. Widać także, że lokacje zostały doskonale przemyślane, a liczba wrogów nie jest już tak chamsko wypuszczana i nie pojawiają się tak zwane killroomy. Choć to oczywiście może się jeszcze zmienić. Czekamy jednak na premierę Doom Eternal i bardzo mocno trzymamy za tytuł kciuki! Gra trafi na PC, Xbox One, PlayStation 4 oraz jak się okazało, Nintendo Switch. Na tą ostatnią platformę nie wiadomo jeszcze kiedy, ale to ciekawe, jak dużo wielkich produkcji trafia na Nintendo.
Konsole oraz gry znajdziecie w naszym sklepie internetowym.
Źródło: Bethesda / YouTube