Gionee S5 – jest na co czekać?

Gionee zapowiedziało ostatnio kilka ciekawych modeli, które mają zasilić portfolio producenta. Warto na nie czekać?

Oprócz wspomnianego wyżej modelu Gionee S5, producent zapowiedział, że w Chinach pojawią się także F100 oraz F103B. Pierwszy z nich charakteryzował się będzie wyświetlaczem IPS o przekątnej 5 cali (1280×720 px). Czterordzeniowy procesor MediaTek, 1 GB RAM oraz 16 BG ROM ustawiają F100 raczej dość nisko jeżeli chodzi o specyfikację. Do tego dochodzą jeszcze kiepskie aparaty (5 i 2 Mpix), ale przyzwoity akumulator (2400 mAh). Przyznacie, szału nie ma.

Niewiele lepiej prezentuje się F103B, który różni się praktycznie tylko szkłem 2,5D oraz umieszczonymi wewnątrz aparatami. 13 Mpix powinno wystarczyć do robienia zdjęć, ale nie ma co się spodziewać cudów. Za to wrażenie robi zastosowanie VoLTE, czyli technologii pozwalającej na wykonywanie połączeń głosowych za pomocą LTE. Patrząc na specyfikację Gionee F103B jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni, że producent zdecydował się na jej umieszczenie wewnątrz smartfona. Jednak z trójki nowych urządzeń najciekawiej prezentuje się S5.

Gionee nie słynie z niesamowitych rozwiązań, choć potrafi zrobić interesujący sprzęt. I na taki właśnie zapowiada się S5. Mamy tutaj do czynienia z przedstawicielem średniego segmentu, ale ze specyfikacją, której mogą pozazdrościć mu flagowce. Pierwsze co rzuca się w oczy to obudowa w całości wykonana z aluminium. Oznacz to też, że nie wymienimy w smartfonie baterii, choć to akurat jest ostatnio już standardem. Wyświetlacz w Gionee S5 ma mieć przekątną 5,3 cala, ale rozdzielczość to tylko HD (1280×720 px). Za to zdobi go szkło 2,5D, a za ochronę ma służyć Gorilla Glass.

Pod maską czeka ośmiordzeniowy MediaTek MT6750, który wspierany jest przez grafikę Mali-T860. Do tego dochodzi mocne 4 GB RAM oraz 32 GB miejsca na dane (z kartą microSD dodatkowe 128 GB). Smartfon także obsługuje VoLTE i ma całkiem przyzwoity aparat (13 Mpix). Akumulator (2900 mAh) ma zapewnić czas rozmowy dochodzący do 25 godzin i prawie 180 w trybie czuwania. Martwić może to, że Gionee S5 działa na Androidzie 5.1 i raczej trudno oczekiwać, by producent wypuścił szybko aktualizację do Marshmallow. O ile w ogóle to uczyni. Jeżeli nie zostanie ustanowiona zaporowa cena, smartfon może zostać dość dobrze przyjęty na rynku, ale skrojony został specjalnie pod chińskich odbiorców. Warto wziąć to pod uwagę, bo możemy mieć problem z lokalizacją, a na dysku zainstalowane trochę śmiecia.

Źródło: TheMobileIndian
Fot: jw.

_____________________________________