You are here
Grafen w bateriach Samsunga to mniejsze akumulatory i krótsze ładowanie artykuły News 

Grafen w bateriach Samsunga to mniejsze akumulatory i krótsze ładowanie

Ładowanie smartfona trwające 12 minut to wizja nierealna tylko na pierwszy rzut oka. Badacze Samsunga opracowali technologie, w której kluczową rolę gra grafen. Dodatkowo materiał ten pozwoli na zwiększenie pojemności dzisiejszych akumulatorów litowo jonowych, bez jednoczesnego zwiększania rozmiaru ogniw. Drodzy czytelnicy — czy jesteśmy właśnie świadkami prawdziwej rewolucji?

Grafen

Baterie stanowią największą bolączkę trapiącą użytkowników smartfonów. Niegdyś problemem była wydajność i brak odpowiedniej optymalizacji najtańszych na rynku urządzeń, jednak rozwój technologii sprawił, że niedogodności odeszły w niepamięć. Niestety, kwestia akumulatorów wykorzystywanych przez nasze urządzenia mobilne w dalszym ciągu spędza sen z powiek użytkowników, producentów oraz naukowców. Światełkiem w tunelu może okazać się grafen, a uściślając — kulki grafenowe, które opracowują badacze Samsunga i które mogą trafić nie tylko do smartfonów i tabletów. W grę wchodzą również elektryczne auta.

Grafen w bateriach Samsunga

Czym jest grafen? Na początek krótka definicja rodem z Wikipedii, która powinna rozświetlić temat osób nieinteresujących się wcześniej tematem.

Płaska struktura złożona z atomów węgla, połączonych w sześciokąty. Materiał ten kształtem przypomina plaster miodu, a ponieważ ma jednoatomową grubość, w uproszczeniu określa się go mianem struktury dwuwymiarowej.

Materiał ten określany jest mianem niebywale uniwersalnego i nad metodami jego wykorzystania pracują rzesze naukowców. Logicznym następstwem odkrycia grafenu była chęć używania go w prężnie rozwijającej się branży urządzeń mobilnych, w której to miałby zasłynąć z kwestii poprawy jakości baterii. Pierwszym producentem zainteresowanym wdrożeniem rzeczonych rozwiązań jest, a jakże, Samsung.

Południowokoreański gigant pracuje w pocie czoła nad materiałem powstałym z grafenu, który nazwano “graphene ball”, czyli w wolnym tłumaczeniu grafenowa kulka. Badaczom z SAIT (Samsung Advenced Institute of Technology) udało się opracować akumulatory do smartfonów, które opierałyby się na dzisiejszych ogniwach litowo jonowych wspieranych przez wspomniane graphene ball. Czym cechowałaby się nowość?

Po pierwsze, grafen pozwoliłby na zmniejszenie przestrzeni potrzebnej na zamontowanie baterii o niemal połowę. Oczywiście rozmiar mógłby pozostać bez zmian, wzrosłaby zaś pojemność akumulatorów. To jednak nie wszystko, gdyż naładowanie banku energii od 1 do 100% trwałoby około 12 minut, czyli mniej więcej pięć razy szybciej niż potrafią najwydajniejsze rozwiązania dostępne na rynku. Warto również wspomnieć o tym, że rzeczone baterie wykorzystujące grafen nagrzeją się podczas ładowania do maksymalnie 60 stopni, a co za tym idzie — nawet aluminiowa obudowa nie powinna “parzyć” użytkownika w rękę.

Nie tylko smartfony

Samsung wierzy w to, że grafen, a konkretnie rzecz ujmując, grafenowe kulki zostaną wykorzystane na szerszą skalę nie tylko w świecie urządzeń mobilnych. Mało tego, południowokoreańscy badacze twierdzą, że inspiracją do nadania tempa pracom nad rozwiązaniem były auta elektryczne, które stanowią przyszłość transportu — zarówno prywatnego, jak i przewozowego. Możemy więc sądzić, że grafen trafi do wielu segmentów rynku.

Niestety, na koniec mam dla was złą wiadomość. Pierwsze urządzenia wykorzystujące grafenowe kulki pojawią się na rynku najwcześniej za dwa lata i to jedynie pod warunkiem, że wszystko pójdzie po myśli naukowców.

Źródło: Samsung Newsroom

Related posts

Leave a Comment