Hakerzy atakują kamerki internetowe – chcesz być gwiazdą internetu?

 Hakerze, wyraź skruchę!

Hakerzy nie ukrywają się specjalnie ze swoim oryginalnym zajęciem. Wymieniają się swoimi doświadczeniami na dedykowanych wątkach popularnych for internetowych. Jeden z nich przyznaje, że ma na swoim dysku ponad 200 GB materiałów wideo swoich ‘niewolnic’. Wszystko dokładnie skategoryzowane według imienia i nazwiska, adresu, używanych haseł czy tematyki filmiku (m.in. żarty, nagość, dziwne zwyczaje).

Inny pisze: ‘Osobiście nie czuję żebym robił coś perwersyjnego, to bardziej coś w stylu gry w kotka i myszkę z dodatkowymi bonusami. Najdziwniej czuję się kiedy widzę śledzoną osobę gdzieś na ulicy, zdarzyło mi się to kilka razy, wtedy cicho chichoczę, szczególnie jeżeli ta osoba ma jakiś niesamowicie ekscentryczne nawyki kiedy jest sama‘.

Chroń swoją prywatność!

Po lekturze powyższego tekstu pewnie  z przerażeniem stwierdziliście, że sposób na obronę przed tego typu procederem jeszcze nie został wynaleziony. Tutaj też się mylicie. Najprostsze rozwiązania z reguły są tymi najlepszymi.

Większość nowych laptopów posiada estetyczną zasuwkę, która zasłania obiektyw. Jeśli Twój model takowej nie ma, zawsze można „oko” kamery zalepić zwykła taśmą samoprzylepną.  Innym rozwiązaniem jest zostawianie sprzętu ekranem do ściany lub po prostu zamykanie go. Zminimalizowanie ryzyka ataku można uzyskać również przez stale aktualizowane oprogramowanie antywirusowe oraz firewalla, nie wchodzenie na podejrzane strony internetowe, ani nie otwieranie załączników w e-mailach od nieznanych osób, lub o podejrzanie wyglądającej treści.

Jeśli chodzi o instalowanie kamer należy pamiętać, żeby były one wgrywane za zaporami lub systemami IPS (Intrusion Prevention System). Dostęp do nich powinien być ograniczony, do jak najmniejszej liczby zaufanych adresów IP z jednoczesnym podaniem maksymalnej liczby użytkowników, którzy mogą się jednocześnie łączyć z kamerą. Dobrze jest też odizolować kamerę od lokalnej sieci komputerowej tak, aby hakerzy nie mogli atakować urządzeń podłączonych do tej sieci.

Na koniec jeszcze jedna rada. Jeśli wbudowana w kamerę dioda zacznie świecić w najmniej oczekiwanym momencie, może to oznaczać, że właśnie ktoś nas podgląda.

Kamerki internetowe pozwalają nam prowadzić rozmowy “twarzą w twarz” za pomocą komunikatorów lub czatów. Wbudowane w laptop ukazują nam salon, w którym często przebywamy, kuchnię, sypialnię, a w niektórych przypadkach nawet łazienkę. Zatem Panie i Panowie jeśli nie chcecie być bohaterami scenki, za którą w przyszłości moglibyście się wstydzić używajcie ich z głową.

A jeżeli nie macie odpowiedniego sprzętu by być nagrywanym? Nie popadajcie w panikę, bo kamery i laptopy dostępne są już w naszym sklepie.