Hell Let Loose w końcu pokazany na rozgrywce
Gracze mają naprawdę dużo dobrych tytułów do wyboru, jeżeli interesuje ich rozgrywka FPS. W końcu ostatnio swoją premierę miało Battlefield V, które przenosiło ich na pola bitwy Drugiej Wojny Światowej. Hell Let Loose nie będzie raczej w stanie zagrozić produkcji Dice, ale wygląda naprawdę przyzwoicie.
Mało który z tytułów ma szanse w starciu z wielka machiną marketingową, która pojawiła się przy okazji wspomnianego Battlefield V. Zresztą to nie jedyny przykład na to, że zakrojone na szeroką skalę działania promocyjne trafiają do graczy. Warto wspomnieć chociażby serię Call of Duty, której każda odsłona sprzedaje się w niesamowitych ilościach. Czy na rynku, gdzie mamy dwóch silnych graczy w gatunku FPS, jest jeszcze miejsce dla kolejnego?
Hell Let Loose
Każdy developer, który próbuje się teraz przebić na rynku, musi się czymś wyróżnić, jeżeli nie ma ogromnego budżetu na reklamę. Dotyczy to szczególnie mniejszych studiów, których wydawcy nie są w stanie wyłożyć ogromnych sum, by wypromować produkt. W takiej właśnie sytuacji jest studio Black Matter, które znalazło się pod skrzydłami Team17. Istotną informacją może być tutaj to, że fundusze na Hell Let Loose zaczęto zbierać w ogóle na platformie KickStarter.
Crowdfunding nie jest niczym nowym w branży elektronicznej rozrywki. Jeżeli użytkownicy portalu zobaczą w produkcji potencjał, istnieje duża szansa na to, że uda się ją zrealizować. Były oczywiście przypadki, kiedy nawet po zebraniu odpowiedniej kwoty gra nie powstawała, ale w tym wypadku wygląda, że będzie inaczej. Przynajmniej są na to duże szanse, bo choć Black Matter na długo zamilkło, to w końcu pokazano fragmenty rozgrywki.
Wielka bitwa
Hell Let Loose ma być produkcją FPS, która skierowana jest do graczy lubiących rozgrywkę on-line. To dobry pomysł ze strony studia, że zdecydowało się na ten rodzaj rozgrywki. Zdecydowanie łatwiej trafić w ten sposób do szerokiego grona odbiorców. Idealnym przykładem na to, jest polski World War 3, który nawet mimo problemów na start, zdążył zarobić duże pieniądze. Black Matter także ma na to szanse, jeżeli przygotowywana przez nich produkcja zostanie dopracowana.
Pierwsze udostępnione przez Black Matter materiały napawają optymizmem. Hell Let Loose wygląda na nich naprawdę nieźle, choć widać, że przygotowywane było z ograniczonym budżetem. Gra stworzona została na silniku Unreal 4 i to niestety widać. Jednak jak dobrze wiemy, nie grafika jest tutaj najważniejsza, ale grywalność. To coś, czego nie da się łatwo zdefiniować, ale pierwsze rozegrane bitwy rozwieją wszelkie wątpliwości w tej kwestii. Jeżeli nic się nie zmieni, early access będzie dostępny od 30 kwietnia przyszłego roku na Steam.
Czym wyróżnia się Hell Let Loose? Wielkością i ilością graczy, którzy będą mogli wziąć udział w wirtualnych potyczkach. Na serwerze będzie mogło być na raz aż 100 osób. Zostaną one podzielone na dwa wrogie obozy, a wygra ten, kto pozostanie na placu boju. Dużą rolę będzie tu miała odgrywać praca zespołowa oraz komunikacja między graczami. Ci podczas bitew będą musieli zdobywać poszczególne sektory i wykazać się podejściem strategicznym. Samo rzucenie się z karabinem na wroga nie zagwarantuje sukcesu.
Wymagania sprzętowe
Hell Let Loose pojawić ma się jedynie na PC-ty, a przynajmniej o innych platformach nic jeszcze nie wiadomo. Tytuł pojawił się już w bibliotece Steam, a razem z nim udostępniono wymagania sprzętowe. Należy wziąć pod uwagę to, że wymagania mogą ulec jeszcze zmianie, ale na ten moment prezentują się następująco.
- System operacyjny: Windows 7, Windows 8, Windows 10 64 bit
- Procesor: Intel i5 4th gen @ 3.4GHz
- Pamięć: 8 GB RAM
- Karta graficzna: Nvidia GTX 960
- DirectX: Wersja 11
- Miejsce na dysku: 20 GB dostępnej przestrzeni
Nowe laptopy oraz komputery, które pozwolą wam odpalić każdą grę, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Black Matter / Hell Let Loose / Steam