HTC Sense 5.0 w „słabszym” urządzeniu. Można? Można… co widać na przykładzie Desire 500
Tajwańczycy nie mają w zwyczaju długiego wspierania swoich produktów, a rok (przypadek HTC One S) to wciąż zdecydowanie za mało. Argumentowanie decyzji niewystarczającą specyfikacją urządzeń jest co najmniej śmieszne. Dlaczego? Odpowiedzią na te pytanie jest HTC Desire 500, w którym pojawi się najnowsza wersja nakładki producenta.
Linię smartfonów Desire zapoczątkował flagowiec o takiej właśnie nazwie. Obecnie w gąszczu innych produktów HTC, nazwa nie jest już tak rozpoznawalna, a nowe urządzenia można zaliczyć do niższej półki cenowej. Nie mniej, jednak zaskoczeniem jest informacja o zastosowaniu Sense 5, o którym mogą pomarzyć użytkownicy zeszłorocznych, mocniejszych słuchawek Tajwańczyków. Z drugiej jednak strony, taki krok może być podyktowany chęcią promocji urządzenia nie posiadającego mocnych podzespołów.
W Desire 500 znajdziemy 1.2 GHz procesor Qualcomm Snapdragon 200, który pomimo czterech rdzeni nie może konkurować z mocniejszymi jednostkami 400 i 600. Za to jeden GB RAM staje się powoli standardem, nawet w przypadku budżetowych telefonów. Jednak specyfikacja nowego modelu jest powiedzmy sobie szczerze – przeciętna.
Jeśli przyjrzymy się bliżej, doznamy sporego zawodu. Rozmiar wyświetlacza LCD to 4.3 cala, lecz jego rozdzielczość to tylko 800×480 pikseli, co może znacząco pogorszyć jakość obrazu.
Aparat jest przyzwoity, gdyż mamy tutaj do czynienia z 8 MP matrycą, a zdjęcia możemy doświetlać wbudowaną lampą LED. Co z tego, skoro pamięć Flash urządzenia to zaledwie 4GB z czego dla użytkownika dostępne będzie zapewne 1,3 GB.
Urządzenia ma być dostępne w „wybranych” krajach. Z powodu zastosowania technologii dualSIM można się domyślać, że będą to kraje Azjatyckie, gdyż tam zazwyczaj trafiają wersje obsługujące dwie karty SIM. Zakładając, że cena będzie atrakcyjna, Desire 500 będzie mógł cieszyć się dobrą sprzedażą. W końcu nie każdy smartfon o przeciętnych parametrach może poszczycić się najnowszą nakładką producenta.
