Ile cali ekranu smartfona zaspokoi użytkownika?
Tytułowe pytanie jest tematem licznych dyskusji na forach internetowych i portalach społecznościowych. Pod artykułami na popularnych portalach trwa niezwykle aktywna wymiana zdań na ten temat. Nie znajdziemy jednej odpowiedzi, gdyż każdy z nas jest inny. Różnimy się wymaganiami, sposobem korzystania z telefonów oraz wielkością dłoni obsługujących małe ekrany naszych urządzeń. Jak więc podjąć decyzje o tym, co będzie dla nas odpowiednie?
Dla graczy. Mogłoby się wydawać, że dla tej grupy rozwiązaniem najlepszym z możliwych będą smartfony z androidem. Posiadają one największe przekątne ekranów, choćby taki Samsung Galaxy Note (5,5 cala). Jednak rzesza osób korzysta z popularnego iPhone’a który przecież nie uczestniczy w bitwie na coraz to większy wyświetlacz, a jednak to właśnie na iOS znajdziemy najwięcej produkcji czołowych wydawców gier na inteligentne komórki.
Dla Biznesu. Tutaj niezaprzeczalnie priorytetem powinien być ekran, gdyż odpalanie arkusza kalkulacyjnego na 3.5 calowym ekraniku nie będzie należało do najwygodniejszych czynności. Niestety chcąc skorzystać z pakietu office od Microsoftu musimy wyposażyć się w słuchawkę z Windows Phone, a te niestety nie posiadają monstrualnych rozmiarów szkła z przodu. Samsung Ativ S (4.8 cala) oraz Nokia lumia 920 (4.5 cala) to jedyne propozycje warte uwagi.
Dla kierowców. Znów spora ilość cali będzie istotna. Osoba kierująca pojazdem podczas korzystania z nawigacji, powinna móc obserwować wskazówki bez większego wytężenia wzroku. Mizianie palcem po małej powierzchni i nieudane próby trafienia w małe ikonki również mogą wywołać niepotrzebną frustracje.
Dla Kowalskiego. Jeśli nie należysz do grona fanatyków mobilnej rozrywki, nie potrzebujesz zaawansowanych funkcji Exela, a nawigacji samochodowej używasz okazyjnie, zdecydowanie nie jest Ci potrzebny ekran powyżej 4 cali. Osoby z wadami wzroku przy zakupie smartfona, będą raczej brały pod uwagę obecność fizycznych przycisków zamiast ogromnego wyświetlacza.
Jak widać dla znacznej grupy osób rozmiar powierzchni użytkowej telefonu ma znaczenie. Stąd zapewne trwająca od dłuższego czasu wojna producentów na ekrany. Pamiętajmy jednak, że nie po to przez ostatnie kilkanaście lat tworzyliśmy coraz to mniejsze telefony, żeby teraz znowu były ogromne. Przecież wykonywanie połączeń głosowych z tabletu niekoniecznie musi być przyjemne, zakładając, że w ogóle zmieści się w kieszeni. Gdzie według was leży granica?