Jajko na Instagramie z milionami polubień. O co chodzi?
Popularność można zdobyć na wiele sposobów, a już w szczególności w erze social media. Niektórzy stawiają na kontrowersje, inny wypracowują swoją markę latami, a jeszcze inni po prostu mają świetny pomysł. I tak właśnie pojawiło się jajko na Instagramie, które w 10 dni zebrało ponad 29 milionów polubień. O co w tym wszystkim chodzi?
Czasem naprawdę wystarczy bardzo prosty pomysł, żeby stworzyć viral. Coś, co przyciągnie do siebie miliony użytkowników, którzy będą chcieli udostępniać dany materiał, zachęcać do tego znajomych i po prostu dobrze się przy tym bawić. Czasem to proste wideo, a czasem dziwne zdjęcie. Pamiętacie sytuacje z sukienką, która różnym osobom wydawała się mieć inny kolor? Teraz doszło do podobnej sytuacji, choć jej założenie było zupełnie inne. Nie miało wywoływać pytań, a jedyne co, to zbierać polubienia, by zrobić komuś na złość. No i się udało.
Jajko na Instagramie
Po co pokazywać jajko na Instagramie? Owszem, jeżeli znajduje się ono w sałatce czy gdziekolwiek i stanowi element posiłku, jego obecność na portalu może być uzasadniona. W końcu segment związany z jedzeniem jest wyjątkowo popularny, a istnieją nawet ludzie, którzy bez zrobienia zdjęcia posiłku, nie biorą go do ust. Nie rozumiemy, ale też nie musimy. Za to zdaje nam się, że dobrze rozumiemy obecną sytuację, choć ta i tak jest wyjątkowa.
Założyciel konta na Instagramie, która ma nazwę word_record_egg ma już ponad 3 miliony obserwujących, a do tej pory wrzucił tylko jedno zdjęcie. Jajka. Dodał do niego prosty opis, który miał zachęcać do polubień fotografii, a później przyszła magia. Co znajdowało się w tym opisie? Chciano zebrać tyle serduszek, żeby prześcignąć najpopularniejsze zdjęcie na platformie, które należy do Kylie Jenner. Jej post miał ponad 18 milionów polubień, a jajko na Instagramie zaraz przekroczy 30 milionów. I to wszystko w raptem 10 dni. Prosty pomysł bazujący na chęci pobicia rekordu chyba przerósł założenia twórców.
Co dalej z jajem?
Jajko na Instagramie doczekało się już wielu naśladowców, którzy podpinają się pod nagły sukces. Istnieją konta, które mieszają w nazwie słowa world, record oraz egg, ale ich popularność nie jest tak wielka, jak oryginału. Mamy nadzieję, że nie Egg Gang nie będzie próbowało powtórzyć swojego sukcesu wrzucając chociażby jajko sadzone, bo wtedy cały pomysł straci na atrakcyjności. Teraz udało się udowodnić, że popularność w Internecie to rzecz, którą bardzo łatwo można utracić. Czasem nawet na rzecz zwykłego jajka.
To nie pierwszy raz, kiedy próbowano w podobny sposób zdobyć popularność. Na Twitterze było swojego czasu głośno o Half An Onion, czyli tak naprawdę połówce cebuli. Założeniem twórców miało być zdobycie większej popularności, niż ma na portalu Donald Trump. Wtedy się nie udało, ale jak na cebulę, to 635 tysięcy obserwatorów robi wrażenie. Cóż, my możemy tylko pogratulować twórcom pomysłowości, bo jajko na Instagramie to coś, na co chyba mało kto by wpadł.
Smartfony, które pozwolą wam przeglądać profile na Instagramie, znajdziecie na naszej stronie internetowej.
Źródło: Instagram / The Verge