Kampania Claire w Resident Evil 2 na pierszym gameplay’u
Podczas targów GamesCom 2018 pokazano po raz pierwszy gameplay z nowego Resident Evil 2. Tym razem zobaczyliśmy jednak coś więcej, niż tylko to, co zaprezentowano w Los Angeles na E3. Fani mogli bliżej przyjrzeć się temu, jak będzie wyglądała kampania Claire w Resident Evil 2. To tylko sprawiło, że na produkcję czekamy jeszcze bardziej.
Do tej pory mogliśmy przyjrzeć się z bliska fragmentowi rozgrywki, gdzie głównym bohaterem był Leon. Jak zapewne część z graczy pamięta, w oryginalnej wersji gry, można było sterować jeszcze poczynaniami Claire Redfield. I w końcu nadszedł ten czas, że Capcom postanowiło zaprezentować fragment kampanii, gdzie gracze przejmują stery nad bohaterką. I trzeba przyznać, że jest to coś wyjątkowego.
Kampania Claire
Kampania Claire, przynajmniej w oryginale, przecinała się w pewnym miejscu ze zdarzeniami, które obserwowaliśmy jako Leon. W nowej odsłonie zapewne będzie tak samo, ale niewykluczone, że Capcom wprowadzi do samej fabuły niewielkie zmiany. W końcu od premiery Resident Evil 2 minęło już dużo czasu, a firma chce postawić na jakość. Miejmy jednak nadzieję, że nie będą to rewolucyjne zmiany, bo sam scenariusz już wtedy stał na wysokim poziomie. Na GamesCom 2018 zaprezentowano zaledwie krótki wycinek z kampanii, ale zdradził on kilka interesujących smaczków z samej gry.
Gameplay pokazuje fragment już ze środka gry, a konkretniej moment, kiedy Claire spotyka dziewczynkę. To Sherry Birkin, czyli córka pary naukowców, która w dużej mierze odpowiedzialna jest za to, co wydarzyło się w grze. William oraz Annette pracowali dla korporacji Umbrella, a to mężczyzna odpowiada za odkrycie wirusa G. Zresztą on także płynie w jego żyłach i to doskonale widać na zaprezentowanym fragmencie rozgrywki. Claire musi poradzić sobie z potworem, a do dyspozycji ma całkiem niezły arsenał. Jak sami zobaczycie, idzie jej tak sobie, choć to oczywiście tylko wycinek z całej bitwy.
Resident Evil 2 będzie hitem
O tym, że Resident Evil 2 będzie hitem, chyba nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać. I nie chodzi tu tylko o granie na emocjach starszych graczy, ale także o to, jak Capcom podeszło do tematu (spójrzcie też na ich marketing i wyczucie tematu). Remake zazwyczaj kojarzy się z odświeżoną oprawą graficzną i niczym więcej. Tutaj mamy produkcję, która powstała praktycznie od zera. Animacje wyglądają przepięknie i trzeba mieć tylko nadzieję na to, że na podstawowych wersjach konsoli (czyli nie PlayStation 4 Pro), tytuł będzie wyglądał równie dobrze.
Tak właśnie powinny wyglądać nowe wersje starych gier. Owszem, wielu graczy ucieszy jakikolwiek remake ich ulubionego tytułu, ale żeby zapewnić mu sukces, potrzeba czegoś więcej. Świadczy o tym chociażby sytuacja z Crash Bandicoot N. Sane Trilogy, które okazało się wielkim hitem. Tutaj także poświęcono wiele pracy nad tym, by produkcja oferowała coś więcej, niż tylko wspomnienia. I wygląda na to, że w przyszłości takich produkcji może być więcej. W końcu to, że Resident Evil 3 może doczekać się swojego remake’u, wiadomo już od jakiegoś czasu. Klamka zapadnie w chwili, kiedy pojawią się pierwsze wyniki finansowe „dwójki”.
Resident Evil 2 zadebiutuje na rynku 25 stycznia przyszłego roku.
Konsole oraz PC-ty, które pozwolą wam odpalić nowego Residenta, znajdziecie w naszym sklepie internetowym.
Źródło: GamesInformer / Capcom / YouTube