Koniec like’ów na Instagramie – coraz bardziej prawdopodobny scenariusz
Wygląda na to, że koniec like’ów na Instagramie może być bliżej, niż wszyscy do tej pory zakładali. Jeden z fundamentów istnienia sieci społecznościowych może bezpowrotnie zniknąć, a my nie potrafimy znaleźć dla tego sensownego wytłumaczenia. Firma ma swoje argumenty przemawiające za tym rozwiązaniem, ale do nas jakoś one nie trafiają.
Dobrze wiemy, że to co widzimy w social mediach nie zawsze przekłada się na rzeczywistość. Nie każdy piękny kadr, jest prawdziwy, a nie wszystkie polubienia muszą pochodzić od prawdziwych użytkowników. Instagram pełen jest fałszywych kont oraz botów, które zapewniają natychmiastowe powodzenie użytkownikom, którzy chcą zdobyć chwilowy rozgłos. Tylko, że profesjonaliści wiedzą, jak takie rzeczy weryfikować. Problem pojawia się przy zwykłych użytkownikach, którzy mają przez to problemy z samooceną.
Koniec like’ów na Instagramie
Koniec like’ów na Instagramie, a raczej „serduszek”, nie jest specjalnie nową informacją. Instagram zapowiedział testowanie tego typu rozwiązania już jakiś czas temu. Teraz jednak zostało ono rozwinięte na kolejne kraje, a wśród nich są Japonia, Włochy, Irlandia czy Nowa Zelandia. Pokazuje to, że platforma faktycznie może myśleć o zmianie mechanizmu konsumowania treści na swoim portalu. Dlaczego w ogóle taka zmiana ma być wprowadzona? Otóż dlatego, że Instagram chce, żeby jego użytkownicy skupili się na zdjęciach oraz materiałach wideo, a nie na tym, ile ktoś ma polubień. Dodatkowo, jeżeli ktoś ma ich mniej, to może mieć problemy z samooceną.
Nie trafia do nas to tłumaczenie. W pierwszej kolejności Instagram powinien zadbać o weryfikację kont i uciąć możliwość korzystania z botów czy kupowania ilości followersów. Takie akcje są oczywiście przez firmę przeprowadzane, ale dalej jest to proceder, który w dużym stopniu „niszczy” platformę. Wystarczy niewielki wkład finansowy, a okazuje się, że każdy może się poszczycić setkami tysięcy obserwujących. Koniec like’ów na Instagramie oznaczałaby także konieczność wprowadzenia nowego algorytmu, który „wypuszcza” treści użytkownika. Wiadomo, że im więcej polubień po publikacji posta, tym więcej osób go później zobaczy. W momencie, kiedy tego zabraknie, będą musiały liczyć się komentarze lub innego rodzaju reakcje, ale nie mamy pojęcia, jakie miałby one być.
Oby to nie wypaliło
Nie jesteśmy może wielkimi fanami Instagrama, ale usunięcie like’ów z platformy, do niczego jej się nie przysłuży. Zmniejszy tylko interakcje z użytkownikami. Nie chodzi nawet o to, że ucierpią na tym ludzie współpracujący z markami, bo przecież firmy interesują „serduszka” oraz obserwujący. Ucierpią na tym wszyscy, bo Instagram stanie się tylko i wyłącznie tablicą z fotografiami, które trzeba będzie komentować, by wyrazić zainteresowanie. Cóż, obecnie to tylko testy nowego rozwiązania, więc niekoniecznie musi to oznaczać, że zostanie one wprowadzone. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Nowe smartofny na których odpalicie Instagrama, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: GSM Arena / CNN Business / Instagram / Opracowanie własne