Konsola bez napędu – Xbox One S All-Digital z datą premiery
Wygląda na to, że zeszłoroczne zapowiedzi Microsoft ujrzą już niedługo światło dzienne. Pierwsza konsola bez napędu od producenta wywołuje jednak dość mieszane uczucia, bo przecież zdawało się, że taka sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsce. Tymczasem może się okazać, że to jedna z lepszych decyzji, którą podjęła firma. Dlaczego?
Pierwszy raz o produkcie, który finalnie ma nazywać się Xbox One S All-Digital usłyszeliśmy w listopadzie zeszłego roku. Na początku były to jedynie plotki, ale im dłużej się o nich myślało, tym więcej plusów takiego zastosowania znajdowaliśmy. Do tej pory konsole, czyli sprzęty stworzone specjalnie do grania, miały jakąś formę napędu. Nośnika, na którym wgrywało się gry. Internet i dość powszechny do niego dostęp zmienił więcej, niż wcześniej sądzono. I to urządzenie jest na to przykładem.
Konsola bez napędu
Xbox Maveric – tak kiedyś nazywano produkt od Microsoft, który prawdopodobnie będzie funkcjonował pod znacznie prostszą nazwą. Taką, która od razu pokazuje z czym mają do czynienia klienci. I to może być coś, co przyczyni się do sukcesu sprzedażowego samej konsoli. Microsoft prezentując ostatnia generację Xbox postawił bowiem nie na same gry, ale na szybki i bezproblemowy dostęp do multimediów. Konsola stała się ich centrum, a same gry tylko jednym z elementów składowych.
Wprawdzie ta strategia nie sprawdziła się do końca, a sama firma wróciła do mocniejszego promowania Xbox pod względem gier właśnie, to dalej multimedia są wyjątkowo ważne. Szczególnie teraz, kiedy większość z treści konsumowana jest przez Internet. Sprzedaż płyt DVD czy Bluray z filmami jest znacznie mniejsza, niż przed kilkoma laty. Mamy przecież Netflix, HBO Go czy Amazon Prime. Same gry także można kupować w wersjach cyfrowych, więc konsola bez napędu zdaje się być dobrym rozwiązaniem. A przynajmniej takim, które dopasowane jest do potrzeb współczesnego użytkownika. No i najważniejsze – powinna być tania.
Jakie plus daje brak napędu?
Największym plusem konsoli bez napędu powinna być jej cena. Już dziś można relatywnie tanio kupić sprzęt od Microsoft w wersji S, ale to dalej dla niektórych bariera nie do przeskoczenia. Oczywiście konsola nie jest wydatkiem pierwszej potrzeby, ale w momencie, kiedy jej cena będzie oscylowała w okolicy 600-700 złotych, może okazać się czymś ciekawym. Szczególnie dla rodziców, których pociechy zamęczają o sprzęt do grania. Obecnie bez większego trudu da się kupić urządzenie od Microsoftu w cenie poniżej tysiąca złotych, więc wersja All-Digital musiałby mieć naprawdę konkurencyjną cenę.
W teorii usunięcie napędu powinno obniżyć koszta produkcyjne, ale ile będzie kosztował sprzęt, jeszcze nie wiadomo. Redakcja Windows Central ponoć dostała dostęp do specjalnych materiałów, które oprócz wyglądu samej konsoli, zdradziły jeszcze datę jej premiery. Ta ma nastąpić 7 maja tego roku, więc niedługo powinniśmy wiedzieć o sprzęcie znacznie więcej, niż dzisiaj. Ta sama redakcja przygotowała także rendery urządzenia i jak dobrze widać, nie różni się ono niczym od normalnej wersji. Oczywiście oprócz tego, że usunięto z niej napęd.
Jeżeli wszystkie informacje się potwierdzą, to klienci którzy zdecydują się na zakup urządzenia dostaną także kody cyfrowe do pobrania kilku gier, a wśród nich między innymi Forza Horizon 3 czy Minecraft. Jak to mówią, szału nie ma, ale to jeszcze przypuszczenia. Jesteśmy jednak pewni, że już niedługo usłyszymy więcej o konsoli bez napędu. Ciekawe czy Sony ze swoim PlayStation także zdecyduje się na podobny ruch?
Nowe konsole oraz gry znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Windows Central