Ta biblioteka robi to dobrze – książka w Insta Stories
Biblioteki kojarzą się większości z zapachem kurzu oraz bibliotekarkami w starych swetrach, które krzyczą na każdego, kto spóźni się z oddaniem książki. To oczywiście krzywdzący stereotyp, bo przecież jeden z najładniejszych obiektów tego typu nawet znajduje się w Polsce. Jednak pewna biblioteka postanowiła pójść krok dalej. Czym jest książka w Insta Stories?
Nowe media miały sprawić, że z kiosków znikną tradycyjne gazety. Tak samo zresztą wieszczono o telewizji, którą miał wygryźć z rynku chociażby Netflix. Dobrze wiemy, że tak się nie stało w żadnym z powyższych przypadków. Co jednak z książkami? Czy dalej mamy czas i chęci na ich czytanie, skoro w dłoni trzymamy urządzenie, które daje nam dostęp do całego świata? Pewna biblioteka postanowiła to sprawdzić, a ich akcja to przykład na to, że czytelnikowi trzeba wyjść po prostu naprzeciw.
Książka w Insta Stories
Biblioteka publiczna w Nowym Jorku to jeden z większych przybytków na świecie, który pozwala czytelnikom korzystać ze swojego przepastnego katalogu. Teraz przyszła pora na kolejny krok, czyli wejście w świat cyfrowy. Wprawdzie profile społecznościowe poszczególnych bibliotek to nic nowego, ani ekscytującego (niestety, mało który jest ciekawy), to znaleziono intrygujący sposób na to, by przyciągnąć nowych czytelników. Nawet tych młodszych.
Coraz popularniejszy format, czyli Stories, trafia na coraz większą liczbę platform. Zaczęło się od Snapchata, ale teraz jest już na Facebooku czy Instagramie. I to właśnie na tym ostatnim, nowojorska biblioteka postanowiła zaistnieć szerzej. Dla tych, którzy nie wiedzą, jak działa Stories na Instagramie, mamy krótkie przypomnienie. To zazwyczaj kilkunastosekundowe filmy, które na platformie dostępne są 24 godziny, a po ich obejrzeniu, nie ma już powtórnej tego możliwości. Wyjątkiem jest tylko Stories, które przypięte jest na stałe w profilu. I taką możliwość wykorzystała właśnie biblioteka. Jednak czy książka w Insta Stories ma w ogóle sens? Wygląda na to, że tak.
Jak to działa?
Wchodząc na oficjalny profil biblioteki na Instagramie (New York Public Library / @nypl), możemy dostać się do przygotowanego wspólnie z agencją marketingową Mother materiału. Pierwsza książka w Insta Stories na wspomnianym profilu to Alicja w krainie czarów Lewisa Carrolla. Sama powieść dostała także wyjątkową animację oraz okładkę, którą przygotował Magoz – uznany ilustrator. Dla wygody czytelników, na każdej stronie, która jest osobną Stories, znalazło się miejsce, gdzie należy przyłożyć kciuk. W ten sposób będzie można spokojnie przeczytać cały tekst bez większego pośpiechu.
To wprawdzie pierwsza książka w Insta Stories biblioteki, ale nie ostatnia. W przyszłości mają pojawić się nowe tytuły, które będą skierowane zarówno do młodszych odbiorców, jak i do tych starszych. Wśród historii znajdą się m.in. Przemiana Franza Kafki czy Żółta tapeta Charlotte Perkins. Obie pozycje to wprawdzie dość mocne lektury, ale biblioteka nie poprzestanie tylko na takich. W końcu chce ona zainteresować czytaniem także młodszych. Nie dziwi więc wybór Alicji w krainie czarów, jako pierwszej książki, która znalazła się na Instagramie. Oczywiście było to możliwe ze względu na prawa autorskie, które wygasają po 70 latach od śmierci autora i przechodzą do domeny publicznej. Istnieje więc duża szansa na to, że kolejne z książek czy opowiadań także nie będą pochodziły od popularnych teraz autorów. Chyba, że któryś z nich zdecyduje się na nawiązanie z biblioteką współpracy. Warto zaznaczyć, że Alicja w krainie czarów, która pojawiła się na profilu, podzielona została na części. Obecnie można przeczytać pierwszą odsłonę, a druga powinna pojawić się niebawem. Czytajmy więc.
Smartfony, gdzie bez trudu zainstalujecie Instagram, znajdziecie w naszym sklepie internetowym.
Źródło: Instagram / YouTube / The Verge