Kurtka z Devil May Cry za 30 tysięcy złotych? Nie, to nie błąd.
Dodatkowe gadżety, które pojawiają się przy okazji premier nowych gier, to coś dobrze znanego. Praktycznie każda duża produkcja ma jakieś limitowane edycje czy wydania. Czasem znajdziemy w nich dodatkową zawartość, a czasem coś znacznie więcej. Capcom przeszedł jednak samego siebie, bo kurtka z Devil May Cry kosztuje tyle, co samochód.
Wielkimi krokami zbliżają się duże premiery gier od Capcom. Jedna z nich, czyli Devil May Cry 5 zadebiutuje na rynku już (albo dopiero) 8 marca przyszłego roku. Kolejna pojawi się wcześniej i chodzi oczywiście o Resident Evil 2 w nowej, mocno odświeżonej wersji. To praktycznie nowa produkcja, która doczekała się także interesujących gadżetów. Jednym z nich była stylizowana na maszynę do pisania klawiatura, ale nawet jej cena nie wydaje się teraz przesadzona.
Kurtka z Devil May Cry
Trudno powiedzieć, co kierowało twórcami, którzy zdecydowali się dodać tak nietypowy gadżet w ręce fanów gry. Wprawdzie trudno nawet nazywać go „gadżetem”, bo tak naprawdę to po prostu seria ubrań stylizowanych na te, które oglądało się w grze. Kurtka z Devil May Cry to wzór mogący uchodzić już za kanoniczny w niektórych kręgach. I cóż, trochę tak jest. Wprawdzie na przestrzeni lat przechodziła ona pewne zmiany w designie, ale dalej można ją rozpoznać z daleka. Widocznie ktoś stwierdził, że dobrze byłoby na niej zarobić kilka dodatkowych jenów.
Kurtka z Devil May Cry kosztuje bowiem aż 900 tysięcy jenów. Ile to w przeliczeniu na złotówki? Prawie 30 tysięcy. Rzadko można znaleźć ubrania, które kosztują aż tyle pieniędzy i to niezależnie od tego, kto je projektował. Należy bowiem pamiętać, że to wprawdzie kurtka (płaszcz) wykonany ze skóry, ale dalej wydaje się on mocno za drogi. Ciekawe jest to, że takie ubrania już dawno się pojawiły w ofertach różnych sklepów. I choć nie wyglądają identycznie co ten zaprezentowany przez Capcom, to i tak oddają całą idee. Ile kosztują? Spokojnie znajdzie się takie, których cena nie przekracza 100 dolarów, czyli mniej niż pięćset złotych. Jak widać różnica jest kolosalna.
Ultra wypasione edycja
Zaprezentowana kurta z Devil May Cry znajdowała się będzie w specjalnym wydaniu gry, który został nazwany Ultra Limited Edition. Oczywiście, jak można się domyśleć, będzie ona mocno limitowana. Zapisy można już robić na stronie E-Capcom, ale jakoś nie przewidujemy tego, żeby wszyscy się na produkt rzucili. Możemy być wprawdzie w błędzie, bo już nie jeden raz coś nas w życiu zaskoczyło. Niemniej jakoś nie potrafimy sobie wyobrazić nikogo, kto byłby w stanie wydać tyle na kurtę z Devil May Cry. Oczywiście zostanie do niej dołączona gra, ale tak jakby to niewiele zmienia.
To nie jedyna rzecz, którą można zakupić w „wyjątkowej cenie”. Pojawiła się cała seria ubrań, które odwzorowane są tak, jakby żywcem wyciągnięto je z gry. Odzienie Dantego jest oczywiście najdroższe, ale już kurtka Nero jest niewiele tańsza. Za nią przyjdzie fanom zapłacić „tylko” 750 tysięcy jenów, czyli jakieś 25 tysięcy złotych. Replika stroju V to wydatek 600 tysięcy jenów, a więc około 20 tysięcy złotych. Za każdą z powyższych rzeczy, a raczej za ich koszt, można by spokojnie kupić używany samochód. I to wcale nie taki, który został złożony z kilku innych. Co więcej, dałoby się zakupić nawet nowy pojazd.
Nie potrafimy znaleźć wytłumaczenia dla ceny tych produktów innego, niż chęć zarobienia na najbardziej oddanych fanach. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyda takiej ilości gotówki na replikę ubrania z gry komputerowej. Oczywiście nie chcemy nikomu mówić na co ma wydawać swoje zarobione pieniądze, ale po prostu nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć. Jeżeli kurtka z Devil May Cry kosztowałaby jedną dziesiątą tego, co obecnie życzy sobie Capcom, nikt by nie zwrócił na to uwagi. Teraz to ewidentny skok na kasę. I to w nieciekawym stylu.
Devil May Cry 5 zadebiutuje 8 marca 2019 roku na platformach Xbox oraz PlayStation.
Konsole oraz gry znajdziecie w naszym sklepie internetowym pod tym adresem.
Źródło: E-Capcom / Capcom