Lenovo Z6 Pro oficjalnie pokazane – jest moc i jest tanio!
Tak jak podejrzewaliśmy, zapowiedź smartfona to jedno, a to co finalnie otrzymujemy, to coś zupełnie innego. Na szczęście w tym przypadku zmiana wyszła producentowi na dobre. Lenovo Z6 Pro oficjalnie pokazano w Chinach i trzeba przyznać, że urządzenie wygląda rewelacyjnie. Jego specyfikacja to także coś, obok czego nie da się przejść obojętnie. Przyjrzymy się temu urządzeniu bliżej.
Lenovo postanowiło zapowiedzieć ostatnio swojego nowego flagowca, wykorzystując grafikę promocyjną. Niby nie ma w tym nic dziwnego, bo wielu producentów tak robi. Jednak tutaj było widać jedynie jedno oczko kamery, a dziś podczas oficjalnej prezentacji urządzenia, zobaczyliśmy ich… cztery. Czy jesteśmy na to źli? Nie, oczywiście, że nie. Szczególnie, że cena urządzenia jest zaskakująco niska. Oczywiście w odpowiedniej konfiguracji.
Lenovo Z6 Pro oficjalnie
Jeżeli chodzi o sam wygląd nowego flagowca, to nie ma się co tu doszukiwać specjalnych innowacji. Nowe Lenovo jest po prostu ładne i zaprojektowane tak, jak setki innych telefonów. Widocznie nie było potrzeby tutaj w dodawani żadnych udziwnień, bo rzeczy raz sprawdzone zdają się działać. I tak, nowy flagowiec ma wokół wyświetlacza niewielkie ramki, a górę ekranu „zdobi” niewielki notch ukryty w „kropli wody”. Na renderach urządzenie prezentuje się ciekawie, a najbardziej powinno cieszyć to, że jest względnie symetryczne. „Łyżwa” na dole ekranu została zredukowana do minimum i gdyby nie wspomniany notch, mielibyśmy idealnie zachowane proporcję. Cieszy to, że Lenovo dba o stylistykę swoich sprzętów, bo tutaj jednak mówimy o flagowcu, a nie zwykłym średniaku.
I to widać także na pleckach urządzenia. To zostało stworzone w popularnym ostatnio modelu, czyli z wykorzystanie gradientu kolorystycznego. Wprawdzie i tak większość osób pierwsze co zrobi, to schowa smartfona do etui, ale zawsze przez chwilę można się nim pocieszyć w takiej wersji. Zaskoczeniem jest za to zestaw obiektywów, które znalazły się na wyposażeniu. To bowiem pierwszy raz w historii Lenovo, kiedy producent zdecydował się na cztery aparaty. Te zostały podzielone na dwie sekcje, a dodatkowo z boku znajduje się jeszcze dioda doświetlająca LED. Lenovo V6 Pro oficjalnie prezentuje się świetnie, przynajmniej jeżeli chodzi o sam design. Jak wygląda sprawa ze specyfikacja?
Specyfikacja Lenovo Z6 Pro
Tutaj mamy do czynienia z flagowcem w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie mogło być inaczej, skoro w nazwie znalazł się dopisek Pro, co dla producentów z Państwa Środka jest czymś normalnym. Tam samo robi między innymi Vivo czy Oppo. W Z6 Pro mamy więc procesor od Qualcomma najnowszej generacji. Ośmiordzeniowy Snapdragon 855 zapewni doskonałą wydajność, a w szczególności wtedy, kiedy zestawi się go z 12 GB RAM. To maksymalna wartość RAM, która może znaleźć się na pokładzie telefonu. Jednak do sprzedaży trafią także wersję z 6 lub 8 GB RAM.
Podobnie sprawa wygląda z miejscem na dane. Tutaj użytkownicy dostaną do wyboru całkiem spore pojemności dysków. Najmniejszy ma bowiem 128 GB, a największy 512 GB. Ważne jest też to, że są one oparte na UFS 2.1, więc prędkość odczytu i zapisu powinna zadowolić nawet tych najbardziej wymagających. Wyświetlacz urządzenia ma przekątną 6.39 cala i wykonano go w technologii AMOLED. Oferuje rozdzielczość Full HD+, czyli 1080×2340 pikseli przy proporcjach wyświetlania obrazu 19.5:9. Pod ekranem znalazło się jeszcze miejsce na czytnik linii papilarnych, co w sprzęcie tej klasy nie jest zaskoczeniem. Nawet „średniopółkowce” ostatnio mogą pochwalić się tą technologią. Na pokładzie telefonu znajdziemy także moduł NFC, złącze miniJack 3.5 mm oraz dual SIM. Sam akumulator ma pojemność 4000 mAh, a naładujemy go bardzo szybko z wykorzystaniem ładowarki 27W.
Aparaty w nowym Lenovo
Najciekawiej z tego wszystkiego prezentują się jednak aparaty, które Lenovo umieściło na pokładzie urządzenia. Z przodu mamy bowiem kamerę z aż 31 Mpix oraz przysłoną F2.0. To zdecydowanie wystarczy do tego, żeby robić sensowne zdjęcia lub prowadzić wideo rozmowy. Znacznie ciekawiej prezentuje się to, co umieszczono na pleckach. Główny z obiektywów ma matrycę 48 Mpix oraz przysłonę F1.8, czyli nie powinniśmy obawiać się, że zdjęcia będą wychodziły zbyt ciemne. Kolejnym z obiektywów, jest szeroki kąt. Ten ma tutaj zakres do 125 stopni oraz 16 Mpix. Trzecim obiektywem jest ten do głębi i mamy tu 8 Mpix przy świetle F2.4. Ostatnim i oddzielonym od całej reszty jest do samego nagrywania filmów, gdzie jest 2 Mpix oraz światło F2.4.
Smartfon wyposażony został także w liczne programy, które mają zapewnić lepszą jakość zdjęć. Te nazwano tutaj Hyper Video. Co należy przez to rozumieć? Lepsze nagrywanie w gorszych warunkach oświetleniowych, stabilizację obrazu czy lepsze dopasowania kolorystyczne. Wszystko oczywiście wspomagane przez algorytmy Sztucznej Inteligencji. Ciekawe jest też to, że można nagrywać wideo jednocześnie z obu stron urządzenia – z przedniej oraz głównej kamery. Po co? Na to odpowiedzi nie mamy.
Cena Lenovo Z6 Pro
Lenovo Z6 Pro oficjalnie będzie dostępne na razie jedynie na terenie Chin, ale niewykluczone, że sprzęt zostanie wypuszczony także globalnie. Byłaby to miła alternatywa dla chociażby Xiaomi Mi 9, bo cenowo wychodzi bardzo przyzwoicie. Przynajmniej teraz, kiedy robi się przeliczenie jeden do jednego. Za wersję 6 GB RAM oraz 128 GB miejsca na dane, należy bowiem zapłacić około 1650 złotych. 8 GB RAM oraz 128 GB na dane to koszt mniej więcej 1700 złotych. Model z 8 GB RAM i 256 GB na dane to koszt 2150 złotych. Najmocniejsza konfiguracja, czyli 12 GB RAM i 512 GB na dane to już wydatek około 2850 złotych. Ceny na innych rynkach z pewnością będą większe, ale jeżeli za podstawową wersje uda się zatrzymać poniżej dwóch tysięcy złotych, nabywcy sami się znajdą.
Sprzedaż rozpocznie się 19 kwietnia. Wielka szkoda, że Lenovo nie wprowadziło wersji telefonu z 5G, ale na to przyjdzie chyba jeszcze trochę poczekać.
Smartfony oraz etui na nie znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Lenovo / GizmoChina / GSM Arena