LG Q70 – pierwszy smartfon od firmy z dziurą w ekranie

Niedługo rozpoczną się targi IFA 2019 i niektóre firmy już pokazują to, co będzie można na nich zobaczyć. I tak właśnie poznaliśmy wygląd oraz specyfikację nowego „średniaka”, czyli LG Q70. To także pierwszy model smartfona w portfolio producenta, gdzie zastosowano notch w postaci dziury w ekranie. Czy to szansa na nowe otwarcie dla firmy?

LG zdążyło już pokazać kilka nowym modeli swoich smartfonów, które będzie można zobaczyć na targach IFA. Pisaliśmy dla was o modelach LG K40s oraz LG K50s, a teraz przyszła pora na kolejnego smartfona. Jak tak dalej pójdzie, na IFA firma przywiezie tylko to, co już wszyscy będą znali. Odnosimy wrażenie, że największe i najważniejsze premiery trzymane są na MWC 2020 w Barcelonie, więc IFA 2019 traktowana jest odrobinę po macoszemu.

LG Q70

Spójrzmy jednak na nowego LG Q70. Od razu rzuca się w oczy to, że umieszczono w nim dziurę w ekranie. Ta umieszczona została w lewym górnym rogu ekranu, który jest zaskakująco duży. Jego przekątna wynosi bowiem aż 6.4 cala, ale rozdzielczość to Full HD+, czyli 1080×2310 pikseli. Aparat umieszczony z przodu ma matrycę 16 Mpix, czyli nie jest tak źle. Większe wrażenie robią obiektywy, które znajdują się na pleckach urządzenia. Firma postanowiła umieścić ich tam aż trzy. Główne oczko ma 31 Mpix z przysłoną F1.8. Dwa dodatkowe to szeroki kąt z 13 Mpix i zakresem widzenia 120 stopni oraz 5 Mpix do głębi. Tuż pod obiektywami umieszczono czytnik linii papilarnych.

Jeżeli chodzi o same „bebechy”, to LG Q70 ma pod maską ośmiordzeniowego Qualcomma Snapdragona 675 z grafika Adreno 612. Pamięć RAM to 4 GB, a na dane przeznaczono tutaj 64 GB. Akumulator w urządzeniu ma mieć pojemność 4000 mAh i będzie wspierał szybkie ładowanie. Plusem będzie także to, że w smartfonie znalazł się 32-bitowy przetwornik cyfrowo-analogowy Hi-Fi Quad DAC, a sam sprzęt wspiera dźwięk DTS:X 3D. Nie zabrakło także złącza miniJack 3.5 mm.

Cena LG Q70

Dochodzimy teraz do tego, co najważniejsze. Cena LG Q70 została na razie ujawniona tylko na rynek tajwański i w bezpośrednim przeliczeniu na złotówki wynosi ona… około 1770 złotych. Prawdopodobnie na polskim rynku będzie trochę wyższa, więc mówimy tutaj o sporych pieniądzach. Niewykluczone, że czynnik finansowy sprawi, że wielu klientów zdecyduje się kupić inny model po prostu u konkurencji. Zobaczymy, jak wyjdzie to w rzeczywistości.