Lollipop zaatakował

Google podsycał napięcie już od jakiegoś czasu. Lollipop, czyli aktualizacja systemu Android do wersji 5.0. W końcu, po długim zwodzeniu użytkowników, pojawił się wyczekiwany „lizaczek”.

Już na początku tygodnia miała pojawić się wersja dla tabletów Nexus, ale nastąpiło to dopiero wczoraj. Lollipop dostępny jest już dla Nexusa 7 w obu generacjach, 10 oraz 5. Czyli jednak Google nie zaczęło, jak na początku przypuszczano, od samych tabletów. Za to na swoją kolej przyjdzie poczekać trochę Nexusowi 4 oraz 7 WiFi+3G. Aktualizacja OS’a nie ograniczyła się tylko do Nexusów. Zaraz po ogłoszeniu, że Lollipop jest już gotowy, Motorola poinformowała swoich użytkowników, że również na ich sprzęcie mogą w niedługim czasie pojawić się zmiany.

Smartfony Moto G oraz Moto X Pure Edition mogą już hulać na Androidzie 5.0, ale tylko w swojej drugiej generacji. Na aktualizację sprzętów z pierwszej generacji, póki co, nie można liczyć. Jednak patrząc na to z jaką prędkością Lollipop pojawia się na nowych urządzeniach, możemy założyć, że również to, nie zajmie zbyt dużo czasu. Android 5.0 dopiero zaczyna swoją ekspansję, a patrząc na pierwsze reakcje, zapowiada się spory sukces oprogramowania.

Android 5.0 Lollipop ma wprowadzić dużo zmian i pokazać „zielonego ludzika” z odrobinę innej strony. Google chciało wystartować z OS’em od przysłowiowego zera tak, by system powstał „od nowa” i bazował na rozwiązaniach, których najbardziej brakowało. Przede wszystkim, Lollipop ma być systemem o wiele bardziej intuicyjnym niż poprzednie wersje, a także, co może być niemałym zaskoczeniem, kolorowym. Dokładnych dat wypuszczenia aktualizacji dla kolejnych sprzętów jeszcze nie podano, co nie oznacza, że nie nastąpią. Mogą pojawić się równie niespodziewanie jak w przypadku Moto G i wszyscy na to liczą.

Źródła: AndroidPolice, Google, DroidLife.