Mobilne Diablo Immortal – skok na kasę czy krok w przyszłość?
Zawsze wierzyliśmy w to, że jedna z najlepszych i najciekawszych marek w świecie gier komputerowych, będzie stale rozwijana. Tymczasem od wielu lat, nic specjalnego się z nią nie dzieje. Chodzi oczywiście o Diablo, które ma już status kultowego i nie ma ku temu żadnych wątpliwości, dlaczego jest tak postrzegane. Czy mobilne Diablo Immortal to strzał w stopę ze strony Blizzard?
Dużo się spodziewaliśmy po konferencji, która miała obyć się na BlizzCon 2018 i dotyczyć właśnie Diablo. Cóż, faktycznie konferencja się odbyła, a obecni tam fani musieli nawet zapłacić za to, żeby jej wysłuchać. Zapewne nie byli zadowoleni po tym, co pokazano i o czym poinformowano ze sceny. Pewnie stało się tak dlatego, że na BlizzCon 2018 wybrali się fani marki, a nie osoby, które zdają się być dla producenta najważniejsze. Kto konkretniej? Ten, kto lubi mikropłatności.
Mobilne Diablo Immortal
Przedstawiając mobilne Diablo Immortal można było odnieść wrażenie, że Blizzard nie do końca wiedział, jakiej reakcji się spodziewać. Okazało się bowiem, że nie każde wiadomości z obozu Diablo są wiadomościami dobrymi. Klasyczny tytuł zdobył swoją popularność na PC-tach i to tam tworzyła się jego legenda. Tymczasem ktoś w firmie wpadł na pomysł, by produkcję przenieść na urządzenia mobilne. W końcu wszyscy mamy telefony, prawda? Tylko nie o to chodzi w tym całym zamieszaniu.
Blizzard podsycał atmosferę przed BlizzCon 2018, bo już dawno mówił o tym, że szykuje coś dużego w świecie Diablo. Niestety, ale tym czymś okazało się mobilne Diablo Immortal. Nie wspomniano słowem o żadnej nowej zawartości, która miałaby się pojawić do Diablo III, ani tym bardziej o remasterze. Zupełnie tak, jakby studio sądziło, że cokolwiek zostanie zaprezentowane, ucieszy fanów. Tak się jednak nie stało, bo gra mobilna nie ma takich samych możliwości, jak tytuł na PC-ty czy konsole. Zwyczajnie uproszczony interfejs nie oferuje tego, do czego gracze byli przyzwyczajeni i czego tak naprawdę oczekiwali.
To Diablo, czy już nie?
Warto wiedzieć, o czym w ogóle będzie opowiadać mobilne Diablo Immortal. Otóż fabularnie akcja rozgrywała się będzie po Lord of Destruction, a przed trzecią częścią. Taka oto informacja znalazła się na oficjalniej stronie gry:
„Kamień Świata został zniszczony, jednak w jego splugawionych odłamkach wciąż tli się wielka moc. Sługi Diablo pragną wykorzystać tę potęgę, by przywrócić do życia Władcę Grozy. Archanioł Tyrael uznawany jest za zmarłego, a rodzaj ludzki musi stawić czoła skutkom jego czynów. Zepsucie wsącza się w ziemię z odłamków splugawionego Kamienia Świata, przywołując pradawne zło, które pragnie posiąść moc kamienia i wykorzystać ją, by przejąć kontrolę nad śmiertelnikami.”
Gracze dostaną do dyspozycji sześć klas postaci: Barbarzyńca, Mnich, Czarownica, Krzyżowiec, Łowczyni demonów oraz Nekromanta. Zwiedzać będzie można m.in. Grobowce Fahira czy ulice miasta Zachodniej Marchii. Będzie też istniała możliwość kooperacji z innymi graczami, co chyba już nikogo nie dziwi. W końcu to jest teraz największa siła napędowa gier, a w szczególności już tych mobilnych. To one mają w garści dużą część rynku i da się tutaj zrozumieć posunięcie Blizzarda.
NetEase
Nazwa firmy NetEase pojawia się przy okazji mobilnego Diablo Immortal nie bez powodu. Chińska firma tworzy bowiem produkcje na smartfony i to od dłuższego już czasu. Teraz także maczała palce w tej produkcji, a co więcej, wygląda ona przez to bardzo podobnie do Endless of God. To inny tytuł przeznaczony na urządzenia mobilne, a co więcej, często był nazywany po prostu „Diablo na smartfony”.
Boli to, że Blizzard poszedł na łatwiznę i przygotował coś, co po prostu ma się zmonetyzować. Nie oszukujmy się, Diablo Immortal nie jest tytułem, który został stworzony dla fanów marki. Nie ma też jej specjalnie rozwijać. Chodzi o to, żeby zarobić na nowych graczach, a nie na tych, którzy wychowali się na Diablo. Oni ważni już nie są, bo na ich miejsce przyszły miliony innych. Takich, którym nie zależy na tym, co oferowało Diablo, a chcą jedynie w wolnej chwili porozwalać trochę wrogów. I nie wątpimy w to, że Diablo Immortal sprzeda się świetnie oraz miliony osób je pobierze. Potem pojawią się mikrotransakcje, a biznes dalej będzie się kręcił.
Nowe smartfony, które pozwolą wam odpalić mobilne gry, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, pod tym adresem.
Źródło: BlizzCon 2018 / Diablo Immortal Official