Moto Mods – znamy ceny modułów do Moto Z
Lenovo podczas ostatniej konferencji pokazało dwa modułowe urządzenia – niestety ceny modułów Moto Mods pozostawały tajemnicą. Aż do dziś…
Temat modułowych smartfonów przewija się w sieci od dawna, ale dopiero ostatnie miesiące pokazały konkretne ruchy producentów. Właściwie chęć skonkretyzowaną chęć uczestnictwa w rynku „składanych” smartfonów wykazało LG prezentując model G5 oraz Lenovo wraz z Moto Z i Moto Z Force. Prawdę mówiąc, podejście firm do kwestii modułowości jest zgoła odmienne i ciężko jednoznacznie stwierdzić, kto „zrobił to lepiej”. Recenzje, jak zwykle wystawią tutaj klienci, którzy zdecydują się lub nie, na kupno dodatkowych elementów konstrukcyjnych smartfonów. Wezmą oni pod uwagę nie tylko przydatność, sposób montażu czy design, ale również ceny modułów. W świetle ostatnich informacji ukazujących koszty akcesoriów do Moto Z – śmiem twierdzić, iż Lenovo może ów wyścig przegrać.
Do rzeczy – amerykańska sieć komórkowa Verizon, jako partner Lenovo otrzymała wczesny dostęp do modułów dedykowanych urządzeniom z linii Moto Z. Jak nie trudno zgadnąć, firma podzieliła się z klientami cenami tychże akcesoriów. Problem w tym, że za niektóre z nich moglibyśmy kupić całkiem sensowny smartfon z wyższej klasy średniej. Owszem najtańsze moduły nie są może nieosiągalne dla przeciętnego Kowalskiego, jednak mogą nadszarpnąć jego portfel. Pamiętajmy, że moduły to zwykle akcesoria, tyle że cechuje je autorski system mocowania. Zresztą, najlepiej jeśli sami poznacie ceny:
- Insta-Shere Projector– 299,99 dolarów
- Wireless Charging Power Pack – 99,99 dolarów
- Power Pack – 89,99 dolarów
- Style Shell – 69,99 dolarów
- JBL SoundBoos – 79,99 dolarów
Moto Mods są zwyczajnie za drogie
Jak widzicie – tanio nie jest, a trzeba wziąć pod uwagę, że podobne ceny dotyczą rynku amerykańskiego. Ceny tych samych modułów na Starym Kontynencie mogą różnić się nawet o 20 do 40 procent. O muzyczne „plecki” od JBL w cenie 500 zł, jakość bym „przełknął”, o tyle już projektor w cenie całkiem porządnego smartfona zakrawa na kpinę.
Cóż, nie tak wyobrażałem sobie rozwiązania modułowe. Początkową koncepcję od dzisiejszych „realnych” już produktów dzieli przepaść. Pierwszym ustępstwem było to, że smartfony nie zostały zbudowane z „klocków”, a jedynie pozwala się dodawać do nich moduły. Kolejna kwestia to ograniczenia w ich użyteczności. Aparaty, baterie, głośniki czy projektory zamontujemy w tego typu konstrukcjach bez problemu. Niestety chipset pozostaje bez zmian i nie ma możliwości jego podmiany. To zburzyło mój pogląd na tytułową technologię, ale nadzieją była jeszcze niska cena. Ten ostatni bastion również „padł” – właściwie stało się tak tylko z Lenovo, ale podejrzewam, że raz zapoczątkowany trend wysokich kosztów zakupu, pozostanie z modułowymi konstrukcjami na długo.
Tak, jestem zawiedziony. Spodziewałem się zupełnie innego kierunku rozwoju opisywanej technologią oraz zdecydowanie niższych cen. Obecnie jest to droga zabawka, dedykowana bardzo wąskiemu gronu klientów. Co prawda Lenovo zarzeka się, że przyszłe smartfony (choć nie wszystkie) będą kompatybilne z zaprezentowanymi ostatnio modułami, jednak śmiem wątpić, czy urządzenia te będą reprezentowały niższą lub choćby średnią półkę cenową.
Zastanawia mnie czy wy równie jesteście zawiedzeni cenami modułów, wśród których znalazły się PowerPacki, głośniki JBL oraz projektor. Uważacie, że koszt zakup jest adekwatny do możliwości oferowanych przez ów urządzenia?
Źródło: AndroidPolice.
_________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.
