Mudita Pure – telefon bez Wi-Fi za 1400 złotych. O co tu chodzi?
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak często korzystacie z telefonu i czy aby na pewno musicie robić to tak często? Może jesteście uzależnieni i zwyczajnie inaczej nie potraficie. Mudita Pure może być dla was odtrutką od wszędobylskiej technologii, choć żeby sobie na takie urządzenie pozwolić, trzeba mieć jednak coś więcej. Pieniądze.
Nie będzie dla nikogo nowością to, że łatwy dostęp do Internetu zmienił bardzo dużo w naszym życiu. Kiedyś ściągnięcie z sieci jednego utworu w mp3 mogło zająć długie godziny, a dziś, kiedy musimy czekać dwie sekundy na włączenie Spotify, zaczynam się denerwować. Internet sprawił, że nasze życia się zmieniły. Dla niektórych na lepsze, ale zapewne część z ludzi odczuła to odrobinę inaczej. Dlatego też pojawił się nowy projekt, który może trochę zmienić nasze podejście do wszędobylskiego Internetu. Tylko czy aby na pewno jest w nim choć odrobina sensu?
Mudita Pure
Zanim przejdziemy do tego, czym ma być Mudita Pure, warto tutaj wspomnieć o postaci jego twórcy. Za projekt odpowiedzialny jest bowiem nikt inny, jak Michał Kiciński. To człowiek, który zapewne nie ma już takich problemów, jak większość z nas, czyli nie przejmuje się rachunkami i rzeczami tak przyziemnymi, jak pieniądze. Kiciński stworzył bowiem CD Projekt i sprawił, ze marka znana jest dziś na całym świecie. I w pewnym momencie stwierdził, że może na życie trzeba spojrzeć z trochę innej perspektywy, niż dotychczas. Nagrał na ten temat nawet film, który opisuje jego życie oraz to, jak teraz do niego podchodzi.
Z samego filmu także sporo dowiemy się o historii CD Projekt i tym, jak w ogóle doszło do założenia firmy. Od początków, kiedy Michał Kiciński pracował na targowisku handlując grami po moment, kiedy świat dowiedział się o grze, która miała zmienić wszystko, czyli Wiedźminie. Z czasem sporo się w życiu biznesmena zmieniło i zaczął on odkrywać inne, bardziej wartościowe rzeczy. Doskonałym podsumowaniem tej opowieści jest zdanie, które pada pod koniec i mówi, że technologia powinno używać się jako narzędzia, a nie nim być. Z tym absolutnie się zgadzamy i wydaje się, że projekt, który wystartował na Kickstarterze pod nazwą Mudita Pure ma być tego ukoronowaniem.
Telefon bez Wi-Fi
Dziś naprawdę trudno wyobrazić sobie telefon, który nie oferuje swoim użytkownikom możliwości skorzystania z Internetu. Takie podstawy, jak chociażby sprawdzenie wiadomości czy pogody – to wszystko wymaga połączenia z siecią i w momencie, kiedy nam go brakuje, możemy czuć się dziwnie. Dane, które umieszczono na stronie kampanii pokazują, że to jednak nic „dziwnego”, bo wiele osób korzystających ze smartfonów regularnie, przejawia zachowania, które mogą wzbudzać uzasadniony niepokój. 86 procent z osób korzystających ze smartfona sprawdza wiadomości lub powiadomienia będąc ze znajomymi lub rodziną na spotkaniu. 29 procent prędzej zrezygnowałoby z seksu, niż ze smartofna, a średnio dziennie podejmuje się na urządzeniu 2617 różnego rodzaju akcji.
Patrząc na to z tej perspektywy, faktycznie można odnieść wrażenie, że coś jest „mocno nie tak”. Czy można to zmienić i samemu na przykład ograniczyć korzystanie ze smartfona? Oczywiście, że tak, ale to wymaga bardzo dużej samodyscypliny oraz spokoju, bo przecież jeżeli praca wymaga od nas dostępu do sieci, to raczej nie możemy sobie na coś takiego pozwolić. Wydaje się, że Mudita Pure, czyli telefon bez Wi-Fi skierowany jest raczej do osób, które szukają czegoś innego od życia i mają na tyle je „opanowane”, że nie odczują braku Wi-Fi.
Specyfikacja Mudita Pure
Mudita Pure wyposażony jest we własny system operacyjny i można na nim pisać SMS-y czy odbierać połączenia. Na pokładzie znalazło się także miejsce na timer, który skupia się tylko na medytacji. Nie brakuje tutaj takich rzeczy, jak kalendarz, notes, alarm czy Bluetooth. Największym wyróżnikiem samego urządzenia jest jego ekran (przekątna 2.84 cala, rozdzielczość 480×600 pikesli), który wykorzystuje technologie E-Ink. To oczywiście nie pierwsze tego typu urządzenie na świecie, ale tutaj zastosowanie właśnie tej technologii ma ograniczyć zużycie energii akumulatora do minimum. Telefon ma działać bowiem do 14 dni w trybie czuwania lub 5 podczas normalnego użytkownia.
Mudita Pure wyposażony jest także w specjalny, fizyczny przycisk znajdujący się na boku obudowy, który pozwala przełączać urządzenie w różne tryby. Może ono działać normalnie, dostarczać tylko ograniczone liczby powiadomień lub wyłączyć je w ogóle. Plusem będzie też zapewne to, że Mudita Pure może działać jako modem, po podłączeniu go do laptopa, ale pytanie, czy ktoś z takiej funkcjonalności będzie korzystał. W końcu nie po to odcina się od świata, żeby później do niego wracać.
Cena jest zabójcza
Do uruchomienia projektu potrzebowano 100 tysięcy dolarów, a taki limit przynajmniej został ustawiony na kampanii na Kickstarterze. Obecnie uzbierano ponad 180 tysięcy dolarów, więc już możemy mówić o sukcesie. Wspierając projekt, można liczyć na zniżki przy zakupie telefonu. Jednak jego normalna cena została ustalona na 369 dolarów, co w bezpośrednim przeliczeniu daje ponad 1400 złotych. Za taką kwotę możemy mieć już naprawdę dobrego smartfona. Tylko, czy będziemy w stanie sami zrezygnować z dostępu do sieci, by zająć się wtedy medytacją?
Nowe telefony w przystępnych cenach, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: KickStarter Mudita Pure / Opracowanie własne