Nokia 5 dalej w grze?
Nokia stanowiła kiedyś niemal synonim słowa wytrzymałość. Każdy, kto wychował się w latach dziewięćdziesiątych ten wie, że telefony tej marki byłby nie do zdarcia. Teraz sytuacja wygląda inaczej, ale producent się nie poddaje. Wygląda też na to, że zamierza odświeżyć swój zeszłoroczny model. Nokia 5 wraca więc do gry.
Nie oszukujmy się – obecnie Nokia nie jest wymieniana jednym tchem wśród producentów, kiedy mówimy o smartfonach. Zostaje w tyle za Samsungiem, Apple, Huawei czy LG, ale dalej liczy się na rynku. Wielu użytkowników czeka na premierę Nokia X, która powinna odbyć się w tym roku i oczywiście na Nokia 6.1 dostępna już na rynku. Teraz przyszła pora jednak na coś z innej półki cenowej.
Nokia 5
Zeszłoroczny model został przyjęty przez fanów całkiem dobrze więc nie dziwi to, że zdecydowano się na przeprowadzenie upgrade’u. Nie jest to jeszcze w 100% potwierdzona informacja, ale wiele wskazuje na to, że telefon pojawi się w sprzedaży. Tak możemy sądzić po słowach CPO HDM Global, czyli Juho Sarvikasa, który na twiterze jednemu z fanów poradził, żeby był w gotowości. Jak możecie się domyślać, ten poprosił go właśnie o nową Nokia 5.
Nie jest to jedyna przesłanka, która naprowadza nas na trop telefonu. Wszak już podczas targów Mobile World Congress w Barcelonie wspominano, że smartfony z serii 5, 3 oraz 2 mogą doczekać się ulepszonych wersji. Niestety dalej nie wiadomo kiedy może to nastąpić.
Nokia i co dalej?
I choć Nokia 5 to jeszcze niepewna sprawa, to zdaje się, że sytuacja firmy na rynku zdaje się stabilizować. Producent chyba dostrzegł dla siebie pewną niszę, którą teraz będzie chciał zapełnić. Mowa oczywiście o średniej półce cenowej w którą będzie celowała „piątka”. Flagowce Nokia rzadko kiedy są pierwszym wyborem użytkowników szukających dla siebie nowego modelu. Wydaje się, że jest to wina samej Noki, która przespała rewolucję smartfonów i teraz bardzo trudno już będzie jej odzyskać zaufanie.
Sukcesem mogą być więc telefony o średniej konfiguracji, ale przystępnej cenie. To właśnie zadecydowało o sukcesie poprzedniej generacji Nokia 5. Przecież Nokia X także nie będzie falgowcem, a czeka na nią sporo osób. Może więc producent powinien w ogóle zrezygnować ze smartfonów, które kosztują powyżej 1 500 złotych? Byłby to bardzo odważny ruch, ale ze strony biznesowej mógłby być opłacalny. O ile faktycznie dopracowano by wtedy sprzęty w najmniejszych szczegółach i odpowiednio pozycjonowano. Zapewne tak się nie stanie i Nokia dalej będzie próbowała swoich sił z mocniejszymi, ale trudno wierzyć, że podobnie jak przed kilkunastoma laty, będzie znów okupować podium.
Przypomnijmy, że poprzednia Nokia 5 miała wyświetlacz o przekątnej 5,2 cala, procesor Qualcomm Snapdragon 430 oraz 2 GB RAM. Aparat główny robił zdjęcia o wielkości 13 Mpix, a akumulator miał pojemność 3000 mAh. Całość działała na Android Nougat.
Telefony Nokia oraz akcesoria do nich znajdziecie w naszym sklepie internetowym.
Źródło: GSMArena